Strony

środa, 26 kwietnia 2017

Recenzja - "Kolejny rozdział"

"KOLEJNY ROZDZIAŁ" - Agata Kołakowska 


"Maciej Tarski, redaktor w uznanym wydawnictwie, przychodzi do pracy i jak co dzień odbiera pocztę. Otwiera wiadomość, która na pierwszy rzut oka nie różni się niczym od dziesiątek innych. Jednak w załączniku, zamiast książki, znajduje wyłącznie pojedynczy rozdział, wysłany przez anonimowego autora o pseudonimie XYZ. Opowieść wciąga go od pierwszego zdania. I wydaje się niepokojąco znajoma.
Kalina Milewska, popularna autorka thrillerów, cierpi na kryzys twórczy. Jej ostatnia powieść zebrała niepochlebne recenzje, o czym redaktor Tarski nie pozwala jej zapomnieć. Wydzwania do niej nieustannie, aby dowiedzieć się, jak postępują prace nad kolejną, nie kryjąc, że spodziewa się bestsellera na miarę poprzednich.
Redaktor Tarski podejrzewa, że intrygująca korespondencja to sprawka Kaliny, wkrótce jednak wychodzi na jaw, że jest w błędzie.
Kalina i Maciej zaczynają się niepokoić. Kto bawi się ich kosztem? Kto wie tak wiele o ich dotychczasowym życiu? I o tym, co w nim nastąpi wkrótce…
Podejrzewają wszystkich, znajomych i członków rodzin. Wraz z kolejnymi rozdziałami powieści dociera do nich, jak niewiele wiedzą o sobie i jak bardzo zapętlili się w rzeczywistości.
Czy książka anonimowego autora pomoże im rozwiązać życiowe problemy? Czy poznają tożsamość tajemniczego XYZ-a?

- źródło - Wydawnictwo Prószyński i S-ka 


I jest oto kolejna książka Agaty Kołakowskiej i jednocześnie kolejna powieść obyczajowa na mojej półce. Ostatnio dość dużo tych obyczajówek w moim czytelniczym życiu. Nie ukrywam, że literatura obyczajowa ma to do siebie jest bardzo mnoga i rozległa. Na rynku mamy od groma książek z tego gatunku i trudno jest napisać coś co nie byłoby podobne do czegoś innego. 

Opis jaki zaserwowało wydawnictwo jest na tyle obszerny, że ja swoją wersję już sobie odpuszczę. Nie ma sensu powielać raz jeszcze tego samego tylko w innych słowach. 

Na wstępie pragnę zaznaczyć, że "Kolejny Rozdział" nie jest złą książką. Pomysł na fabułę jest oklepany i bardzo często powielany. Tajemnicze wiadomości, które do złudzenia przypominają prawdziwe wydarzenia i fakty z życia z bohaterów - często wykorzystywany pomysł w powieściach obyczajowych, thrillerach i innych. Naprawdę - pod tym względem autorka nie pokazała swojej inności. Mamy to co wszędzie. Jednak owe wiadomości, które dostaje redaktor Tarski wyróżniają się tym, że są to rozdziały nowej książki. Autor tych wypocin podpisuje się XYZ. Też nic odkrywczego - w końcu trzeba zachować anonimowość, tak na wszelki wypadek. Coś co jest oczywiście inne i co wyróżnia powieść Agaty Kołakowskiej to cała intryga związana z emailami i z tajemnicą z przeszłości. Tajemnica sama w sobie - temat rzeka i wszędzie jest, ale każda z nich jest inna i dotyczy trochę innych sfer życia bohatera. Pod tym względem autorka całkowicie zbiła mnie z tropu i nieźle namieszała. Oczywiście jest to plus dla książki, ponieważ nie tak łatwo było odkryć kim jest nadawca wiadomości i jaki on ma związek z Maciejem Tarskim. 

Tak więc pomysł na fabułę troszeczkę oklepany i nic nowego, ale wykonanie już inna rzecz.  Agata Kołakowska ciekawie budowała napięcie w książce, naprawdę starała się aby czytelnik poczuł ten strach jaki czuł Tarski. Styl pisania autorki - tutaj również nie mogę się przyczepić, ponieważ było bardzo dobrze. "Kolejny Rozdział" świetnie mi czytało i czas spędzony na lekturze książki był naprawdę bardzo przyjemny. 

"Kolejny Rozdział" - połączenie kryminału z thrillerem oraz z wątkiem obyczajowym - bardzo fajna sprawa. Świetnie to autorce wyszło, cała intryga, tajemnica z przeszłości - wszystko było dobrze przemyślane i bez błędów logicznych. Na wieczór, dwa - lektura idealna na przeżycie kaca książkowego po innej powieści. Polecam


Wydawca - Wydawnictwo Prószyński i S-ka 
Data wydania - 2.02.2017
Liczba stron - 392 



Za egz. książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka. 

niedziela, 23 kwietnia 2017

Pozdrawiam - Rylin


TYSIĄC PIĘTER 
PREMIERA : 26 KWIETNIA 2017 


Chyba jestem tu ostatnia, ale i tak cieszę się, że mnie oglądacie. Nazywam się Rylin Myers i mam dość ciężkie życie. Tak, dobrze słyszycie, nie każdy w Wieży żyje sobie jak w obłoczku, na chmurce. Ja codziennie muszę martwić się o swój byt, o niezapłacone mieszkanie i raty w banku. Robię co mogę, ale przecież jestem tylko młodą dziewczyną. Zadziwiające jak bardzo zróżnicowane jest społeczeństwo w Wieży. 
Czasami chciałabym zamienić się z Avery. Na pewno wiecie o kim mówię, ona jest cudowna. Każdy ją zna i lubi, a co najważniejsze żyje (prawie) jak księżniczka. Jej mieszkanie znajduje się na tysięcznym piętrze w Wieży. Wiecie co to oznacza? - jej rodzicie są niewyobrażalnie majętni. Ehh chyba wiele osób chciałoby się zamienić z Avery i pomieszkać w jej penthouse. Jednak od czasu gdy wrócił Atlas - brat Avery, dziewczyna wydaje się być dziwna. Jest jakaś niespokojna i nieobecna. Zawsze mieli ze sobą dobry kontakt, a więc o co tu chodzi? 
- Wasza Rylin! 






sobota, 22 kwietnia 2017

Hej, jestem Eris

PREMIERA : 26 KWIETNIA 2017


Cześć Wam! 
Właściwie sama nie wiem od czego zacząć. Słyszeliście już wypowiedzi moich koleżanek. Każdy z Was już wie, że mieszkam w Wieży czyli gigantycznej budowli, która zawiera w sobie więcej miasteczek niż całe Stany Zjednoczone (chyba ;)). Co się tu znajduje? - wszystko;  bogate dzielnice z mega Galeriam, a nieco niżej biedniejsze obszary. Im kto bogatszy i bardziej wpływowy tym wyżej w Wieży mieszka. Ja mam nie najgorzej, bo moje piętro to 985, a przynajmniej tak było do wczoraj.. 
 Cóż zrobić? Najlepiej pójść na jedną z słynnych imprez u Corda. Czeka mnie fantastyczna noc i zabawa do białego rana. Musimy jednak nieco uważać, aby nasza droga koleżanka Rylin Myers nie nadwyrężyła jutro swoich sił podczas sprzątania po imprezie. Upss to miała być tajemnica, zresztą jedna z wielu jakie krążą po Wieży. 
Idę się szykować (póki jeszcze mogę korzystać z takiego przywileju jak łazienka bez obecności stawonogów i Bóg wie czego jeszcze!). 
Całuski! 
- Eris  




piątek, 21 kwietnia 2017

Cześć! Jestem Avery



Cześć. Witam serdecznie wszystkich zebranych na mojej najwspanialszej imprezie urodzinowej wszech czasów! Mam nadzieję, że będziecie bawić się równie super jak ja! Przygotowałam dla Was na ten wieczór masę fajnych zabaw i oczywiście jeszcze więcej głośniej muzyki. Wizyta na tysięcznym piętrze Wieży to nie jedyna atrakcja jaka Was czeka (choć nie powiem, dla niektórych to może być pierwsza i ostatnia wizyta tutaj, a więc bawcie jest dobrze i róbcie masę zdjęć na pamiątkę). Dobrze zapamiętajcie tę datę! To są moje urodziny i wszystko ma być najlepsze. A więc telefony w dłoń i czas zacząć naszą zabawę. 
Ale, ale... zanim oddacie się bez reszty szalonemu duchowi tego wieczoru, mam dla Was kilka ciekawostek z śród-Wieży! 
Znacie Ledę? No oczywiście, że tak bo któż jej nie zna? Piękna, inteligentna, utalentowana i niesamowicie skryta. Do tej pory była moją najlepszą przyjaciółką, ale nawet ja nie wiem co robiła podczas ostatnich wakacji. Gdzie się podziewała nasza mała baletnica? Czyżby Leda miała swój mały sekret? Wielu z nas zapewne zauważyło, że w ostatnich miesiącach nasza koleżanka była bardzo skołowana, lekko zaprawiona. Skąd u niej takie zachowanie? Tak grzecznej i poukładanej dziewczynce pewnych rzeczy nie wypada. Czyżby życie wyrwało się jej spod kontroli?  Ehh a gdzie jest teraz? Leda!!? Czy jesteś na tej sali? Coś mi się wydaje, że naszej drogiej Ledy nie ma dziś na moich urodzinach. Jak mogła odpuścić sobie najgorętszą imprezę roku? 
Cóż mówi się trudno i żyje dalej. Bawcie się dobrze! 
Całuski ;* 

- Wasza Avery.






czwartek, 20 kwietnia 2017

Witaj. Mam na imię Leda



Witaj Drogi Czytelniku. Miło mi, że zdecydowałeś się obejrzeć właśnie mój feed. Chciałabym Ci opowiedzieć o moim życiu i moich znajomych z Wieży. Każdy z nas lubi garść niezobowiązujących ploteczek, czyż nie? 
Mogłoby się wydawać, że moje życie jest cudowne i beztroskie. Jednak to tylko pozory, jak zdjęcia i filmiki na hologramach. Każdy je może zobaczyć i pozazdrościć mi. Nikt nie zna prawdy o tym przez co przeszłam w ostatnich miesiącach. A teraz jeszcze ten chłopak.. Dawno temu złamał mi serce, a ja nawet nie potrafiłam go znienawidzić. Pojawił się znowu w moim życiu, wracając do Wieży po roku podróży jaką podobno odbywał. Kto wie gdzie tak naprawdę był i co robił? A ja wciąż coś do niego czuję i chyba nie ja jedna.. 
Życie jest do bani. 
Każdy z Nas ma trochę przekichane. Na przykład taka Eris.. Wydawałoby się, że ma wszystko (podobnie jak ja). Okazuje się jednak, że tajemnice rodziców z przeszłości mogą nieźle wywrócić jej świat do góry nogami. Co teraz z nią będzie? Czy nie lepiej odejść z Wieży niż zniżyć się do obskurnego mieszkania na 103 piętrze? 
Zobaczymy co przyniesie los, a teraz zapraszam Was do Wieży. 

- Kochająca Leda 







wtorek, 18 kwietnia 2017

Recenzja - "Ludzie doskonali"

"LUDZIE DOSKONALI" - Peter James 


Kiedy planujący potomstwo przyszli rodzice, John i Naomi Klaessonowie, dowiadują się, że są nosicielami genu, który prawdopodobnie spowoduje u ich dzieci rzadką chorobę genetyczną, postanawiają zgłosić się do prowadzonego przez jedną z amerykańskich klinik tajnego programu, który pomoże im zaprojektować doskonałe dziecko. Ich jedynym marzeniem jest posiadanie zdrowego, szczęśliwego potomstwa. Nie chcą też po raz kolejny przeżywać śmierci ich ukochanego dziecka. Za czterysta tysięcy dolarów będą mogli wybrać wszystkie geny ich przyszłego potomka. Wkrótce Naomi dowiaduje się, że urodzi niezwykłe bliźnięta…


Peter James  czołowy autor thrillerów i horrorów. Wielokrotnie nagradzany m.in. Nagrodą Prix Polar International i Barry. W Polsce jego powieść Dom na wzgórzu została okrzyknięta Najlepszym Horrorem Roku 2016 w plebiscycie portalu Lubimy Czytać. Peter James jest nie tylko pisarzem (choć przede wszystkim! ), lecz także producentem filmowym i scenarzystą. Regularnie też współpracuje z Policją. 

Patrząc na recenzje Domu na wzgórzu, książka ta bardzo dobrze przyjęła się na polskim rynku czytelniczym. Niestety nie miałam okazji jej przeczytać, ponieważ nie przepadam za horrorami - w żadnej postaci. Niemniej jednak książka wydaje mi się interesująca, a więc kto wie czy i po nią wkrótce nie sięgnę. Na razie jednak przeczytałam inną powieść Jamesa - Ludzie Doskonali. To Literatura z gatunku thriller, sensacja oraz dystopia. 

Autor bardzo ciekawie wykreował świat fabularny. W powieści Jamesa mamy do czynienia z bardzo wysoko rozwiniętą nauką, szczególnie medycyną, a jeszcze ściślej mówiąc genetyką. Badania naukowe są już na tak wysokim poziomie, iż możliwe jest poczęcie dziecka w całkowicie kontrolowany sposób. Oczywiście in vitro w naszych czasach też nie już żadną nowością, jednak myślę, że nie mamy jeszcze aż takich możliwości jak bohaterowie książki Petera Jamesa. Ludzie Doskonali - nie bez przyczyny książka ta ma taki tytuł. W świecie przedstawionym przez autora możliwe jest całkowite 'zaprojektowanie' dziecka. Rodzicie mogą nie tylko pozbyć się wszelkich chorób i dysfunkcji przyszłego potomstwa, ale też zdecydować o jego charakterze oraz możliwościach fizycznych. Bez problemu można wybrać sobie jakie talenty ma posiadać dane dziecko oraz jego wygląd. Wszystko to składa się na ewentualną budowę doskonałego człowieka. 

Wizja przyszłości Petera Jamesa dla mnie jest przerażająca. Myślę, że autor chciał wywołać w czytelniku taki lekki strach odnośnie tego co nas czeka. Z jednej strony wielkie możliwości, prawie nie ograniczone, a z drugiej sprowadzenie człowieka do roli próbki w laboratorium. Myślę, że każdy z nas do pewnego stopnia chciałby mieć większy wpływ na swoje życia, ale czy aż tak duży? Uważam, że nie. Jeśli już takie możliwości byłyby dostępne dla nas to raczej powinno się to ograniczać do wyeliminowanie chorób. Stworzenie doskonałego człowieka jest przerażającą wizją z tego względu, że osoba o tak idealnych cechach mogłaby stać się zagrożeniem dla ludzkości. 

Ludzie Doskonali to nie tylko fajny pomysł na fabułę, ale także świetne wykonanie. Książka posiada wyrazistych bohaterów, jest w niej w miarę jasny podział na dobrych i złych, choć nie można dać się złapać, ponieważ autor ma w rękawie kilka zwrotów akcji i zawaha się ich użyć. Na początku może wydawać się, że powieść jest nieco nudna, ale jest to spowodowane tym, że akcja powoli się rozwija. Do pewnego momentu jest dość spokojnie, ale z czasem naprawdę wkręcamy się w akcję i jesteśmy ciekawi zakończenia. 

Książka podobała mi się i myślę, że mogą ją polecić Wam. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji zapoznać się z prozą Petera Jamesa to Ludzie Doskonali mogą być świetnym początkiem. 


Wydawnictwo - Albatros 
Data wydania - 11.04.17 
Liczba stron -  512 


Za egz. książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Albatros! 

wtorek, 4 kwietnia 2017

Recenzja - Potomkowie

"POTOMKOWIE" - Tosca Lee 


Po przebudzeniu nie pamiętasz nic. Nie wiesz, jak się nazywasz i skąd pochodzisz. Nie rozpoznajesz twarzy ludzi, których kiedyś znałaś. Masz tylko ostrzeżenie, które napisałaś do siebie samej, zanim wymazałaś z pamięci całą przeszłość: Emily, to ja. Ty.
Nie pytaj o dwa minione lata… Nie szukaj ich w pamięci i nie staraj się grzebać w przeszłości. Od tego zależy twoje życie. Życie innych ludzi również.
Tak przy okazji, nie masz na imię Emily…

Masz 21 lat i zaczynasz wszystko od początku w obcym miejscu, z nowym imieniem i nowym życiem. Aż nadchodzi dzień, w którym nieznajomy mówi ci, że jesteś potomkinią Krwawej Hrabiny Elżbiety Batory, największej morderczymi wszech czasów. I jesteś ścigana. Nie wierzysz mu, dopóki zabójca naprawdę się nie pojawia. Uciekasz. Wszystkie odpowiedzi leżą w przeszłości, którą postanowiłaś pogrzebać. Tylko jedno wiesz na pewno: twoi bliscy zginą, jeśli nie odzyskasz utraconych wspomnień. Jednak by ocalić innych, musisz najpierw sama nie dać się zabić… 


Uwielbiam książki, których element stanowi wątek historyczny. Nie cała powieść skupiona na konkretnym wydarzeniu historyczny, ale podstawy fabuły zaczerpnięte z przeszłości jak najbardziej są mi bliskie. Z takim zabiegiem mamy do czynienia w powieści Tosca Lee - "Potomkowie". Książka otwiera cykl książek dla młodzieży zatytułowany Piętno Krwawej Hrabiny. Jeśli jeszcze macie jakieś wątpliwości to, tak - jest to pozycja, której podwalinami jest postać Elżbiety Batory i legenda owiana wokół jej osoby. 

Elżbieta Batory znana jest jako potężna i bardzo wpływowa kobieta swoich czasów. Piękna, niezależna i niemiłosiernie majętna. Jednakże czas dotyka każdego z nas, bez względu na pochodzenie. Starość zaczęła dopadać również Elżbietę, która robiła wszystko, aby się przed nią ustrzec. Według legendy władczyni wierzyła, że aby zapewnić sobie młodość powinna kąpać się we krwi dziewic. Tak rozpoczęła falę mordów na swoich służących, a później także na młodych szlachciankach. Kobieta za swoje czyny została zamurowana żywcem.  Od tamtych na wpół realnych, a pół legendarnych wydarzeń minęły setki lat. Potomkowie Elżbiety Batory ukrywają się do dziś przed następcami zamordowanych przez królową dziewcząt, którzy czyhają na ich życie. 

Emily - główna bohaterka książki Tosca Lee jest potomkinią Elżbiety Batory. Tym samym jest narażona na wielkie niebezpieczeństwo. Podobnie jak wiele pokoleń kobiet przed nią, jest śledzona przez zabójcę - członka organizacji, która w odwecie za śmierć niewinnych dziewcząt, które zginęły z rąk Elżbiety, postanowiła zlikwidować całą linię genealogiczną Krwawej Hrabiny. To są podstawy na jakich opiera się świat przedstawiony w powieści Tosca Lee. 

Przyznaję, że książka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Spodziewałam się czegoś fajnego, ale nie aż tak wciągającego. Tymczasem "Potomkowie" okazali się niezwykle ciekawą i wartą uwagi pozycją, która rozpoczyna cykl, mam nadzieje, równie ciekawej serii dla młodzieży. Bardzo urzekł mnie pomysł wplecenia postaci Elżbiety Batory do książki dla młodych czytelników. Cieszę się, że autorka postanowiła w ten sposób rozpocząć serię Piętno Krwawej Hrabiny. Jak na pierwsze spotkanie z Tosca Lee, to przyznam, iż "Potomkowie" wypadli bardzo obiecująco. 

Największym plusem dla mnie w tej książce jest oczywiście postać Elżbiety Batory i legendy, która jej dotyczy. Jednakże oprócz tego na uwagę zasługują bohaterowie - bardzo dobrze wykreowani przez Tosca Lee. Niesamowicie polubiłam Luka, chłopaka, który żyje trochę w cieniu całej historii, ale jest bardzo pozytywną postacią. Ma w sobie wiele pokładów empatii i dobroci, a przy tym jest cichy, skryty w sobie, ale jest w stanie też dużo poświęcić dla najbliższej osoby. Każdy z bohaterów w "Potomkach" jest na swój sposób niesamowity i zwraca uwagę czytelnika. Nawet złe charaktery mają w sobie tajemniczość, jaka przyciąga nas do nich. Akcja powieści jest bardzo szybka i zwarta, choć nie brakuje w niej przewrotów i wielu nieoczekiwanych zmian. Na początku autorka robi nam wodę z mózgu, a co za tym idzie niczego nie jesteśmy pewni. Rodzi to nutę dezorientacji w czytelniku, ale jednocześnie sprawia, że zwiększa się jego ciekawość. 

"Potomkowie" dla mnie są bardzo dobrym początkiem cyklu, który może być naprawdę świetną rozrywką dla młodzieży. Ciekawa fabuła z wątkiem historycznym oraz wartka akcja, która przyśpiesza, na każdej stronie. 






Wydawnictwo - IUVI
Data Wydania - 26.10.2016 
Cykl - Piętno Krwawej Hrabiny [1] 
Liczba stron - 392 



Za egz. książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu IUVI!