Strony

poniedziałek, 26 grudnia 2016

Recenzja "Shadow"

"SHADOW" - Sylvain Reynard 



Wydawca - Wydawnictwo Akurat 

Data Wydania - 16.11.2016 

Liczba stron - 400 

Kontynuacja Raven


Mroczny cień padł na Florencję. Inspektor Batelli nie spocznie, zanim nie udowodni Raven udziału w kradzieży bezcennych dzieł sztuki z galerii Uffizi, ale to niejedyny problem, z którym musi sobie poradzić dziewczyna. Oto powrócił książę wampirów, grożąc straszliwą zemstą wszystkim, którzy wyrządzili jej krzywdę. Dziewczyna staje przed trudnym wyborem: sprzysiąc się z siłami ciemności, czy odważnie stawić im czoło, odtrącając bezwzględnego, głodnego krwi adoratora? Cokolwiek postanowi, nie zdoła uwolnić się od burzliwej przeszłości, która i tak może okazać się zaledwie niewinnym wstępem do krwawej, mrocznej, pulsującej namiętnością przyszłości.

 Po wspaniałym i pozostawiającym nutę niepewności „Raven" cała rzesza fanów czekała na kontynuację serii od Sylvain Reynard. Autor powrócił z nową książką i spędza sen z powiek swoim czytelnikom. 

Pragnę dać upust swoim uczuciom jakie wywołuje we mnie okładka tej książki. Na początku chcę zaznaczyć, iż podoba mi się ona bardziej niż ta użyta do pierwszego tomu serii. Okładka „Shadow" jest mroczna, ale też zarazem piękna. Ma w sobie głębię, która porywa czytelnika i zachęca do przeczytania oraz poznania swoich tajemnic. 

„Shadow" to mroczna i pełna intryg powieść fantasy z elementami erotyki. Wielkim plusem jej jest to, iż nie w niej wulgaryzmów co bardzo mi się podoba. Te nieliczne sceny erotyczne opisane są w sposób bardzo delikatny i zmysłowy. Całość połączona z mrokiem i wszechogarniającą tajemnicą daje wrażenie  bardzo zmysłowego horroru. Jednak „Shadow" nie jest tego typu literaturą. Jest to przede wszystkim połączenie fantastyki dla dorosłych z elementami zagadki kryminalnej. 

W książce występują postacie nadprzyrodzone - wampiry. Stanowią one ważną część fabuły, która bez nich byłaby  niekompletna. Te krwiożercze istoty są wprost wrośnięte w świat przedstawiony w tej powieści. Raven to dziewczyna wampira. Jednak w porównaniu do innych bohaterek uwikłanych w tego typu romanse ta jest twardo stąpająca po ziemi kobietą, która nie marzy o dołączeniu do ciemnej strony mocy. Chce przeżyć swoje życie i miłość do tego momentu do, którego będzie jej dane, nie chce niczego przedłużać. Raven jest niedoskonała. Jak każdy człowiek ma wady i zalety oraz fizyczne dysfunkcje. 

Styl pisania autora nie zmienił się, nadal jest bardzo prosty i lekki. Książka w odbiorze jest tak samo dobra jak poprzednia część. Mroczna fabuła i zadziwiające zwroty akcji sprawiają, że książkę tą możemy pochłonąć w ciągu kilku godzin. 

Niesamowicie cieszę się, że mogłam przeczytać  „Shadow" jako jedna z kilku blogerów przedpremierowo. Z tego względu też na pierwszych stronach możecie znaleźć moją krótką rekomendację poprzedniej części czyli „Raven". 


Za książkę dziękuję Wydawnictwu Akurat 
  

2 komentarze: