Strony

sobota, 22 czerwca 2019

Jedyne takie miejsce - Klaudia Bianek

"JEDYNE TAKIE MIEJSCE" - Klaudia Bianek 



Lena, została samotną matką w wieku szesnastu lat i postanowiła nigdy nie wyjawiać prawdy o tym, kim jest ojciec jej synka. Zamknięta w sobie, odizolowana od rówieśników, poraniona przez wydarzenia z przeszłości każdego dnia uczy się być lepsza nie tylko dla siebie, ale przede wszystkim dla swojego dziecka.


Alan od urodzenia był skazany na sukces. Bogaci rodzice, najlepsze szkoły, luksusowe życie w wielkim mieście stanowiły jego codzienność. Spełniał swoje kolejne marzenia bez większego trudu. Wszystko posypało się jak domek z kart, gdy zakończył czteroletni związek z dziewczyną, nakrywając ją na zdradzie.


Czy Lena, mimo zadanych w przeszłości ran, dopuści do siebie choć odrobinę miłości? Czy Alan pozna jej tajemnicę i poradzi sobie z demonami, które zostawił w wielkim mieście? Czy sama chęć wystarczy, żeby wszystko się ułożyło? Czy dom pod lasem to jedyne takie miejsce, w którym wszyscy będą szczęśliwi?
- opis wydawcy 

Okładkę tej książki kojarzył chyba każdy na długo przed tym jak została wydana. Czekaliśmy około roku, ale w końcu jest - pozycja, która wygrała konkurs na powieść młodzieżową w Wydawnictwie We Need YA. Autorką jest Klaudia Bianek, a tytuł książki to "Jedyne takie miejsce". Byłam bardzo podekscytowana sięgając po tę powieść - chyba jak każdy. Nie wiedziałam czego oczekiwać, czy czegoś naprawdę wow czy może okaże się ona słabą młodzieżówką. Jaka okazała się pierwsza ( bo mam nadzieję, że nie jedyna) powieść Klaudii Bianek? 

Oczywiście pierwsze co rzuca się w oczy, każdemu czytelnikowi to okładka. Dwoje młodych ludzi leżących prawdopodobnie na trawie - wszyscy widzieli już ten obrazek rok temu. Teraz oprócz niego pojawiło się nazwisko autorki i tytuł książki. Okładka nie sugeruje niczego ponad literaturę młodzieżową. Wygląda to na pozycję o lekkim humorze, łatwym stylu pisania autora i sugeruje powieść, którą będzie można przeczytać dla czystego relaksu. Poniekąd "Jedyne takie miejsce" idealnie pasuje do tego idyllicznego obrazka dwojga osób. 

Lena i Alan. Dwoje bohaterów, dotkniętych przez okrutny los - choć chyba bardziej przez ludzi, których spotkali na swojej drodze. Młodzi, piękni, z wielką raną w sercu starają się poukładać swoje życie. Czy między nimi rozwinie się uczucie? Czy owe uczucie przetrwa wszelkie próby? 

"Jedyne takie miejsce" to książka pisana z perspektywy dwóch postaci - Leny i Alana, naprzemiennie. Lubię tego typu zabiegi w książkach, ponieważ dzięki temu łatwiej jest wejść w skórę bohatera. Czytelnik ma szansę również na lepsze poznanie postaci, jego emocji, myśli, odczuć, a także wysnucia pewnych wniosków na jego temat. 

"Jedyne takie miejsce" to książka o bardzo ciepłej, miłej i domowej atmosferze. Wpływa na to na pewno umiejscowienie akcji w pięknych okolicznościach przyrody, ale również bohaterowie. Bohaterowie, którzy spotykając się po kilku latach, choć są innymi ludźmi niż byli dziećmi, to jednak znajdują wspólny język. Autorka przepięknie nakreśliła rodzące się pomiędzy nimi uczucie - aż sama miała motylki w brzuchu. Styl autorki jest adekwatny do gatunku, w jakim jest książka. Jest on lekki i przyjemny, ale bez zbędnych, młodzieżowych sloganów. Tematy poruszane na kartach powieści są dojrzałe, bo i bohaterowie przeżyli w swoim życiu już tak wielu, że ich podejście do pewnych spraw jest dojrzalsze. Autorka w podziękowaniach pisze, że "Jedyne taki miejsce" powstawało w ciągu ostatnich kilku lat - i to widać. Czuć, że autorka dopracowała swoją książkę do perfekcji, a każdemu z bohaterów nadała niesamowity charakter i sposób bycia. 

Nie bójcie się debiutów! "Jedyne takie miejsce" to debiut, o którym marzy wielu pisarzy. Czytajcie tę książkę i pokażcie autorce, że to nad czym pracowała tak długo okazało się strzałem w dziesiątkę, a praca włożona w ten projekt zwróciła się z nawiązką! Polecam. 


Wydawca - Wydawnictwo We need YA 
Data Wydania - 15.05.2019 
Liczba stron - 357 

Za egz. książki bardzo dziękuję Wydawnictwu We need YA!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz