Strony

czwartek, 1 października 2020

Prosta Sprawa - Wojciech Chmielarz

 PROSTA SPRAWA - Wojciech Chmielarz

Młody mężczyzna pewnego dnia przyjeżdża do Jeleniej Góry, gdzie zamierza odwiedzić swojego przyjaciela Prostego i spłacić dawno zaciągnięty dług. Kiedy jednak dociera na miejsce, zastaje zdemolowane mieszkanie. Puste, bez Prostego. Pojawiają się za to dwaj umięśnieni bandyci, którzy zaczynają zadawać dziwne pytania. A że zachowują się nieuprzejmie, wkrótce w ruch idą pięści, leje się krew. I tak mężczyzna zostaje przypadkowo wplątany w niebezpieczną grę. Nie zna jej zasad ani uczestników, ale wkrótce dowiaduje się, że stawka jest znacznie wyższa, niż ktokolwiek mógłby się spodziewać.
- opis Wydawcy 


Wojciecha Chmielarza chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Jest to polskich autor kryminałów a także dziennikarz. Znany z takich książek jak m.in. cykl o komisarzu Jakubie Mortce, zekranizowane "Żmijowisko", "Rana" czy "Wyrwa". 

Jak mogliście zauważyć tylko do jednego tytuły podałam Wam odnośnik, a jest to recenzja książki "Rana", którą czytałam jakoś rok temu. Jest to też jedyna, poza oczywiście "Prostą Sprawą" książka Wojciecha Chmielarza jaką miałam okazję czytać. Bardzo mocno jestem zainteresowana "Wyrwą" i myślę, że tę kupię w pierwszej kolejności. Przechodząc do rzeczy to chcę zaznaczyć, że "Rana" podobała mi się niesamowicie i jakby pokazała autora z jak najwyższej półki. Z tego też względu miałam ogromne oczekiwania co do "Prostej Sprawy" i być może dlatego ta powieść lekko mnie zawiodła.

"Prosta Sprawa" to historia, którą autor zaczął pisać na początku pandemii i publikował ją w odcinkach swoim profilu na Facebooku. Już wtedy słyszałam o tej akcji, ale nie zagłębiałam się w temat. W tym czasie starałam się poświęcić maksimum czasu na czytania książek, które zalegały na moich półkach. Z tego co pisze autor na końcu "Prostej Sprawy" historia ta na tyle zainteresowała czytelników, że wraz z wydawnictwem postanowił przeredagować, poprawić i wydać ją w formie powieści. I tak właśnie powstała "Prosta Sprawa". 

Najnowsza książka Wojciecha Chmielarza opowiada o tajemniczym mężczyźnie, który przyjeżdża  do Jeleniej Góry, aby oddać dług swojemu, jak mówi przyjacielowi. I w tym właśnie mieście zostaje on wciągnięty w niebezpieczną grę z czeską mafią, gangsterami, Romami oraz agentką ABW. Jak sami widzicie jest to całkiem pokaźny misz-masz, z którego raczej nic dobrego nie powinno wyniknąć. To co jest myślę najciekawsze w "Prostej Sprawie" to główny bohater, o którym nic kompletnie nie wiemy. Autorowi udało się tak poprowadzić fabułę, że nie zdradził nam nawet jego imienia. Oczywiście w miarę upływu stron pewne rzeczy wychodzą na jaw, ale nadal nie jest to nic na tyle konkretnego żebyśmy mogli utożsamić tego człowieka z jakąś grupą. Widzimy, że jest on odważny, jak sam mówi - kiedyś przez 5 minut był martwy i może dlatego nie boi się już śmierci, potrafi planować i myśleć analitycznie, umie posługiwać się bronią, a także walczyć wręcz. Poza tym ma zaskakującą wiedzę na temat grup przestępczych. W "Prostej Sprawie" była jedna scena, w której wspomniana już wcześniej agentka ABW sugerowała, że rozgryzła naszego bohatera, ale w mojej ocenie nie powiedziała nic konkretnego i ja jako szary czytelnik nadal nic nie wiem. Odrobinę mam o to żal do autora, ponieważ poczułam się tak jakby podano mi pewne informacje i zasugerowano, że powinny mnie one naprowadzić na trop. A niestety u mnie to nie zadziało. Lecz z drugiej strony wiemy już, że autor planuje drugą część, a więc być może wtedy coś się wyjaśni. Jak już wspominałam, uważam postać tego tajemniczego człowieka za ciekawy pomysł.

Na kartach  "Prostej Sprawy" poznajemy kilku bohaterów, z którymi ja niekoniecznie się zżyłam. Owszem niektórzy utkwili mi w pamięci, a są to głównie postacie żeńskie. Mogę powiedzieć o lekarce, której postawa bardzo mi zaimponowała i podziwiam ją, bo kobieta naprawdę sporo zaryzykowała. Na pewno zapamiętam agentkę ABW, która na początku wydawała mi postacią odrobinę urwaną z księżyca, ale wraz z rozwojem akcji pokazała, że zna się na rzeczy. W "Prostej sprawie" ogólnie mamy dość sporą liczbę bohaterów z czego zdałam sobie sprawę dopiero teraz, pisząc tę opinię. Podczas lektury wydawało mi się, że jest główna postać, która była częścią wszystkich wydarzeń, tytułowy Prosty, agentka i paru gangsterów. Jednak widzę, że wszyscy oni mieli swoje role do odegrania i na swój sposób przydali się autorowi. 

Wspomniałam Wam, że "Prosta Sprawa" w porównaniu do innej książki Wojciecha Chmielarza odrobinę mnie zawiodła. Uważam, że do mojej oceny przyczyniła się tematyka tej powieści. Ja lubię kryminały, lubię zagadki, lubię głębokie powiązania między poszczególnymi sprawami w książce, które nagle łączą się ze sobą. Jednak nie do końca jestem fanką gangsterki, a to właśnie głównie przedstawił autor. Na kartach "Prostej Sprawy" ciągle ktoś kogoś bije, zabija, pozbywa się ciała, jedni drugich gonią, owszem jest akcja, dużo się dzieje, ale niezbyt lubię wątki mafijne w książkach. Wiem, że mogłam się tego spodziewać po opisie i po prostu nie sięgać po ten tytuł, ale zrobiłam to głównie ze względu na autora. 

Absolutnie nie skreślam Wojciecha Chmielarza i mam nadzieję, że jeszcze nie jedną jego powieść przeczytam. "Prosta Sprawa" jest świetnie napisana, lekko i wciągająco, poza tym ma silne żeńskie postacie i za to dla autora wielki plus. Docenił on rolę kobiet, nie bał się stwierdzenia, że łatwiej złamać faceta, bo jak kobieta się uprze to nic nie powie. Może sama historia nie była dla mnie, ale jestem pewna, że gdy wyjdzie drugi tom to z chęcią go przeczytam. 


Wydawca - Wydawnictwo Marginesy 
Data wydania - 14.10.2020
Liczba stron - 383


Za egzemplarz książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Marginesy!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz