Strony

piątek, 6 listopada 2020

Inni Ludzie - C.J. Tudor

 "INNI LUDZIE" - C.J. Tudor

Gabe, wracając pewnej nocy do domu, tkwi w korku za pordzewiałym starym samochodem. Nagle w tylnej szybie widzi twarz dziewczynki. Z jej ust wydobywa się tylko jedno słowo: „Tatusiu”.


To jego pięcioletnia córka, Izzy. Nigdy więcej już jej nie zobaczy.


Trzy lata po zaginięciu córki Gabe spędza dni i noce podróżując po autostradzie, szukając samochodu, w którym widział Izzy, i nie tracąc nadziei, choć większość ludzi uważa, że dziewczynka nie żyje.


Fran i jej córka Alice również przejechały wiele kilometrów autostradą. Ale nie poszukując. Uciekając. Starając się wyprzedzić ludzi, którzy chcą ich skrzywdzić. Ponieważ Fran zna prawdę. Wie, co naprawdę stało się z córką Gabe’a. Wie, kto jest odpowiedzialny. I wie, co zrobią, jeśli kiedykolwiek dogonią ją i Alice…
- opis Wydawcy 

C.J. Tudor to brytyjska autorka znana ze swojej pierwszej książki czyli "Kredziarza", której ja akurat nie czytałam. Przeczytałam jednak inną powieść - "Zniknięcie Annie Thorne" poleconą mi przez koleżankę. Tamten thriller był w porządku, przynajmniej na tyle na ile go pamiętam i stąd też ucieszyłam się na wieść o planowanej premierze "Innych ludzi". Musiałam ją przeczytać. 

"Inni ludzie" to książka bardzo mocno rzucająca się w oczy - oczywiście za sprawą mieniącej się okładki. Fabuła powieść opiera się na tym, że poznajemy bohatera - Gabe, który traci ukochaną córkę. Traci ją w dość nietypowych okolicznościach, ponieważ mężczyzna po prostu jest naocznym świadkiem tego jak jego córka zostaje porwana. Gabe widzi ją w oknie jednego z samochód podczas deszczowej nocy. Oczywiście mężczyzna nie mogąc poradzić sobie ze stratą nie ustaje w poszukiwaniach dziecka, nawet kilka lat po tym zdarzeniu. Dzięki temu, że akcja książki dzieli się, możemy poznać też historię samotnej matki - Fran, która z kolei ucieka ze swoją córką. Różnica polega na tym, że jak już wspominałam kobieta ucieka przed kimś wraz z dzieckiem, a Gabe próbuje odnaleźć swoją Izzy. Te dwie sprawy jednak łączą się ze sobą w bardzo zaskakujący i przerażający sposób. 

Muszę przyznać, że "Inni ludzie" to nierówna książka pod względem akcji. Pierwsze rozdziały dłużyły mi się i miałam wrażenie, że autorka starała się za dużo rzeczy wyjaśnić czytelnikowi, zamiast pozwolić mu aby sam wyciągnął odpowiednie wnioski. Jednak wciąż nie czułam znużenia i moja ciekawość fabuły utrzymywała się. Z każdym kolejny rozdziałem było lepiej, akcja nabierała tempa, a ja mogłam powoli rozeznawać się w tej układance. Na pewno "Inni Ludzie" to ciekawie rozplanowany thriller, w którym jest miejsce na wiele zwrotów akcji i nutkę niespokojnych emocji. Absolutnie nie czuję się zawiedziona tą pozycją, ani jej zakończeniem. Mnie się bardzo podobało, mimo początkowych trudności autorka wykazała się ogromną wyobraźnią. Być może niektórym z Was pewne wątki będą się wydawać wciśnięte na siłę i rozumiem to. Jednak ja czytałam "Innych ludzi" przede wszystkim dla przyjemności i emocji, dla zaspokojenia ciekawości, a więc przyjęłam po prostu wersję autorki i tyle. 

"Innych ludzi" przeczytałam bardzo szybko i ogromnym zaciekawieniem. Dobrze pamiętałam styl autorki z poprzedniej książki i miałam nadzieję, że w tym przypadku także miło spędzę czas z jej powieścią. "Inni ludzie" to thriller oscylujący na granicy realu i pewnych dziwnych nadprzyrodzonych spraw. Takie połączenie nie zawsze dobrze wychodzi, bo często któryś z elementów bardziej przejmuje kontrolę nad fabułą. W przypadku powieści C.J. Tudor wszystko było odpowiednio wyważone i nie czułam się ani przytłoczona nadmiarem akcji, ani też nie uważam, aby autorka wybrała łatwiejsze rozwiązania. Co do bohaterów to ja w tego typu książkach niezbyt się do nich przywiązuje. Zresztą często jest to skuteczny zabieg autorów, ponieważ czytelnik ma się skupić na fabule a nie na konkretnym bohaterze. Gabe oraz Frank tratowałam jak postacie, pionki, a więc nie potrafię stwierdzić czy ich polubiłam. Byli dla mnie neutralni, a co najważniejsze nie denerwowali mnie. 

Myślę, że jeśli czytaliście poprzednie książki autorki to i tak sięgniecie po "Innych ludzi", gdyż wiem, że większość ich recenzji jest bardzo pozytywna. Ja ze swojej strony także polecam, zarówno "Innych ludzi' jak i "Zniknięcie Annie Thorne", ponieważ "Kredziarz" wciąż przede mną. 


Wydawca - Wydawnictwo Czarna Owca 
Data Wydania - 14.10.2020
Liczba stron - 424

Za egzemplarz książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz