Strony

poniedziałek, 23 stycznia 2023

Galatea - Madeline Miller

 "GALATEA" - Madeline Miller 

Nawet najdoskonalsze istoty nade wszystko pragną wolności.

Posąg z marmuru – kobieta – żona – matka – wolny duch – Galatea.

Madeline Miller, laureatka Orange Prize, autorka „Kirke” i „Pieśni o Achillesie”, tym razem bierze na warsztat mit o Galatei, opowiadając na nowo historię znaną z „Metamorfoz” Owidiusza.

- opis Wydawcy 

Madeline Miller to autorka, którą możecie kojarzyć z takich książek jak "Kirke" lub "Pieśń o Achillesie". Obie zostały wydane przez Wydawnictwo Albatros w pięknej szacie graficznej, w Serii Butikowej. Do wyżej wymienionych tytułów właśnie dołączyła "Galatea".  

"Galatea" to malutka książeczka będąca krótkim opowiadaniem Madeline Miller. O samej fabule trudno jest mówić gdyż przeczytanie tej książki zajmuje maksymalnie 30 minut. Jednocześnie jest to treść, którą warto moim zdaniem poznać z uwagi na język jakim posługuje się autorka oraz fabułę, która bardzo daje do myślenia. Choć książka jest krótka to na długo pozostaje w pamięci. 

Opowiadanie Madeline Miller "Galatea" to na nowo opowiedziany mit autorstwa Owidiusza. W nieco uwspółcześnionej wersji Miller przedstawia historię kobiety - żony, którą stworzył jej mąż. Mężczyzna chciałby, aby jego kobieta była mu całkowicie posłuszna, dlatego wykuł ją sobie z marmuru, a później ożywił. "Galatea" to piękna opowieść z nieco mistycznymi i fantastycznymi elementami, które nie są przesadzone.   

Osobiście jestem bardzo zadowolona z lektury "Galatei", gdyż opowiadanie to naprawdę pozostało ze mną na długo i często wracam myślami do jego treści. Opowiadanie Madeline Miller jest absolutnie ponadczasowe i świetnie wpisuje się w feministyczną wersję oryginału. 


Wydawca - Wydawnictwo Albatros 
Data Wydania - 09.11.2022
Liczba stron - 72 


Za egzemplarz książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Albatros! 


piątek, 20 stycznia 2023

"Mam na imię Jutro" - Damian Dibben

 "MAM NA IMIĘ JUTRO" - Damian Dibben 

Rok 1815. Zimowy wieczór w Wenecji. Pewien pies czuwa przy katedrze, mając nadzieję, że wreszcie pojawi się jego pan. Dawno temu właśnie tu się rozdzielili i tu mieli się spotkać. Minęły jednak lata, a po panu – lekarzu, chemiku i filozofie, z którym przemierzył całą Europę, odwiedzając królewskie dwory i pola bitwy – wciąż nie ma śladu. Pies wyczuwa jednak trop jego odwiecznego wroga. Porzuca więc w miarę bezpieczne schronienie i wyrusza w podróż w poszukiwaniu najbliższego mu człowieka.


Tak zaczyna się przygoda Jutra, który na przestrzeni wieków przemierza świat w poszukiwaniu człowieka, który uczynił go nieśmiertelnym. Jego łapy niestrudzenie przebiegają pola bitew i królewskie dwory. A jego historia jest opowieścią o lojalności i determinacji, przyjaźni (zarówno ze zwierzętami, jak i z ludźmi), miłości (tej jednej, jedynej), podziwie (dla ludzkich talentów) i rozpaczy (z powodu ich nieumiejętności życia w pokoju).

- opis Wydawcy 

"Mam na imię Jutro" to kolejna książka wydana w serii butikowej Wydawnictwa Albatros. Czytelnicy mieli już okazję zapoznać się wcześniej z tą historią, w nieco starszym wydaniu okładkowym. Nie ukrywam, że seria butikowa jest jedną z moich ulubionych na naszym rynku wydawniczym i bardzo sobie cenię tę kolekcję. Ucieszyła mnie wiadomość o premierze książki "Mam na imię Jutro" gdyż słyszałam ogrom zachwytów i pozytywnych recenzji odnośnie tej pozycji. Wprost nie mogłam doczekać się jej lektury. 

Książka "Mam na imię Jutro" autorstwa Damiana Dibbena to przepiękna opowieść o psie imieniem Jutro, któremu jego Pan podarował niezwykły dar. Jutro jest psem niezwykle długowiecznym, a wręcz nieśmiertelnym. Pies i jego Pan mieli być połączeni ze sobą na zawsze, los jednak sprawił, że Jutro został zmuszony do samodzielnej wędrówki przez życie i przez całe wieki. Podróżując po świecie i obserwując wszystkie niesamowitości tego świata, Jutro wciąż poszukuje swojego właściciela. Tymczasem na horyzoncie pojawia się tajemnicza postać, która prawdopodobnie nie jest dobrą osobą. Czy Jutro zdoła ocalić siebie, swojego Pana i świat? 

Jedną z ważniejszych rzeczy, które musicie wiedzieć sięgając po tę powieść jest fakt, iż jej narratorem jest pies o nietuzinkowym imieniu Jutro. Choć książek pisanych z perspektywy zwierząt kilka już zdarzyło mi się przeczytać to "Mam na imię Jutro" jest zdecydowanie najbardziej realnie przedstawiona. Wraz z Jutrem przemierzamy świat, aby odnaleźć jego właściciela. Co za tym idzie czytelnik ma okazję obserwować przeróżne sytuacje i najdziwniejszy miejsca. Poza tym całość książki jest świetnie skonstruowana i napisana. Osobiście byłam bardzo zaangażowana w historię Jutra i niesamowicie mu kibicowałam. Wraz z nim odkrywałam kolejne piękne miejsca na mapie świata. Była to niesamowita i lekko mistyczna lektura, o której długo nie mogłam zapomnieć. 


Serdeczni polecam Wam tę pozycję, nie tylko ze względu na piękną okładkę, ale przede wszystkim treść, która zachwyca nie mniej niż oprawa graficzna. Mam nadzieję, że jeśli sięgniecie po "Mam na imię Jutro" to nie będzie zawiedzeni. 
 


Wydawca - Wydawnictwo Albatros 
Data wydania - 09.11.2022
Liczba stron - 384 


Za egzemplarz książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Albatros! 


wtorek, 10 stycznia 2023

Chłopiec, kret, lis i koń. Historia animowana - Charlie Mackesy

 "CHŁOPIEC, KRET, LIS I KOŃ. HISTORIA ANIMOWANA" - Charlie Mackesy 

Niespodzianka dla fanów książki „Chłopiec, kret, lis i koń”.


Ogromny sukces pierwszej książki na całym świecie zaowocował filmem krótkometrażowym, w którym ożywiono występujące w niej postacie. powstała również nowa książka, która przedstawia kolejne przygody bohaterów.


Uniwersalna lekcja życia. o poszukiwaniu swojego miejsca na ziemi, nazywanego domem, który nie zawsze musi mieć okna, drzwi, ściany i dach.
- opis Wydawcy

"Chłopiec, kret, lis i koń. Historia animowana" to przecudnie wydana książka, która świetnie sprawdzi się jako prezent zarówno dla młodszych, jak i starszych czytelników. Od pierwszej strony byłam nią oczarowana i myślę, że wielokrtonie będę do niej wracać. 

Książka "Chłopiec, kret, list i koń. Historia animowana" opowiada historię czwórki przyjaciół, którzy poznają się w nietypowych okolicznościach. Każdy z nich jest inny, ma inne marzenia i lęki. Razem postanawiają odnaleźć dom. Jednakże czym jest dom? Czy to zawsze budynek? Czy może chodzi o coś innego? 

Najnowsza książka Charliego Mackes'ego to wspaniała uczta dla miłośników krótkiej formy z okazałą oprawą graficzną. Nie miałam okazji czytać wcześniejszej historii o naszych bohaterach, ale chyba nie jest to konieczne. Jednakże teraz już po przeczytaniu Historii animowanej mam w planach sięgnięcie po poprzednią książkę autora. Mam nadzieję, że zachwyci mnie tak samo, jak ta. 

"Chłopiec, kret, lis i koń. Historia animowana" urzekła mnie nie tylko sentencjami i mądrością bohaterów, ale także oprawą graficzną. W tej pozycji znajdziemy minimalną liczbę słów, ale każde z nich oprawione jest przepiękną ilustracją. Obrazki są różne, ale w każdym z nich odnalazłam głębię i niesamowite przesłanie. Książka "Chłopiec, kret, lis i koń. Historia animowana" to świetna pozycja do przeglądania i powracania do niej na różnych etapach życia. Moim zdaniem sprawdzi radość nie tylko dzieciom, ale także dorosłym, którzy są spragnieni pięknych i głębokich ilustracji oraz życiowej mądrości. 

Bardzo zachęcam Was do sięgnięcia po tę pozycję, nawet do przejrzenia jej w księgarni — jestem pewna, że oczaruje Was od pierwszej strony. 



Wydawca - Wydawnictwo Albatros 
Data wydania - 23.11.2022
Liczba stron - 192 


Za egzemplarz książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Albatros!