Strony

piątek, 20 stycznia 2023

"Mam na imię Jutro" - Damian Dibben

 "MAM NA IMIĘ JUTRO" - Damian Dibben 

Rok 1815. Zimowy wieczór w Wenecji. Pewien pies czuwa przy katedrze, mając nadzieję, że wreszcie pojawi się jego pan. Dawno temu właśnie tu się rozdzielili i tu mieli się spotkać. Minęły jednak lata, a po panu – lekarzu, chemiku i filozofie, z którym przemierzył całą Europę, odwiedzając królewskie dwory i pola bitwy – wciąż nie ma śladu. Pies wyczuwa jednak trop jego odwiecznego wroga. Porzuca więc w miarę bezpieczne schronienie i wyrusza w podróż w poszukiwaniu najbliższego mu człowieka.


Tak zaczyna się przygoda Jutra, który na przestrzeni wieków przemierza świat w poszukiwaniu człowieka, który uczynił go nieśmiertelnym. Jego łapy niestrudzenie przebiegają pola bitew i królewskie dwory. A jego historia jest opowieścią o lojalności i determinacji, przyjaźni (zarówno ze zwierzętami, jak i z ludźmi), miłości (tej jednej, jedynej), podziwie (dla ludzkich talentów) i rozpaczy (z powodu ich nieumiejętności życia w pokoju).

- opis Wydawcy 

"Mam na imię Jutro" to kolejna książka wydana w serii butikowej Wydawnictwa Albatros. Czytelnicy mieli już okazję zapoznać się wcześniej z tą historią, w nieco starszym wydaniu okładkowym. Nie ukrywam, że seria butikowa jest jedną z moich ulubionych na naszym rynku wydawniczym i bardzo sobie cenię tę kolekcję. Ucieszyła mnie wiadomość o premierze książki "Mam na imię Jutro" gdyż słyszałam ogrom zachwytów i pozytywnych recenzji odnośnie tej pozycji. Wprost nie mogłam doczekać się jej lektury. 

Książka "Mam na imię Jutro" autorstwa Damiana Dibbena to przepiękna opowieść o psie imieniem Jutro, któremu jego Pan podarował niezwykły dar. Jutro jest psem niezwykle długowiecznym, a wręcz nieśmiertelnym. Pies i jego Pan mieli być połączeni ze sobą na zawsze, los jednak sprawił, że Jutro został zmuszony do samodzielnej wędrówki przez życie i przez całe wieki. Podróżując po świecie i obserwując wszystkie niesamowitości tego świata, Jutro wciąż poszukuje swojego właściciela. Tymczasem na horyzoncie pojawia się tajemnicza postać, która prawdopodobnie nie jest dobrą osobą. Czy Jutro zdoła ocalić siebie, swojego Pana i świat? 

Jedną z ważniejszych rzeczy, które musicie wiedzieć sięgając po tę powieść jest fakt, iż jej narratorem jest pies o nietuzinkowym imieniu Jutro. Choć książek pisanych z perspektywy zwierząt kilka już zdarzyło mi się przeczytać to "Mam na imię Jutro" jest zdecydowanie najbardziej realnie przedstawiona. Wraz z Jutrem przemierzamy świat, aby odnaleźć jego właściciela. Co za tym idzie czytelnik ma okazję obserwować przeróżne sytuacje i najdziwniejszy miejsca. Poza tym całość książki jest świetnie skonstruowana i napisana. Osobiście byłam bardzo zaangażowana w historię Jutra i niesamowicie mu kibicowałam. Wraz z nim odkrywałam kolejne piękne miejsca na mapie świata. Była to niesamowita i lekko mistyczna lektura, o której długo nie mogłam zapomnieć. 


Serdeczni polecam Wam tę pozycję, nie tylko ze względu na piękną okładkę, ale przede wszystkim treść, która zachwyca nie mniej niż oprawa graficzna. Mam nadzieję, że jeśli sięgniecie po "Mam na imię Jutro" to nie będzie zawiedzeni. 
 


Wydawca - Wydawnictwo Albatros 
Data wydania - 09.11.2022
Liczba stron - 384 


Za egzemplarz książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Albatros! 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz