Strony

sobota, 18 maja 2019

Więcej niż pocałunek - Helen Hoang

"WIĘCEJ NIŻ POCAŁUNEK" - Helen Hoang 



Według trzydziestoletniej Stelli świat powinien rządzić się jedynie prawami logiki. Tworzenie algorytmów wydaje jej się zdecydowanie prostsze niż relacje z mężczyznami. Wizja bliskości budzi w niej niechęć, a na myśl o całowaniu robi jej się niedobrze. Trochę pod wpływem matki, trochę dla samej siebie postanawia to zmienić. Na pewno nie pomagają jej chorobliwe trudności z nawiązywaniem relacji. Czy to wina objawów zespołu Aspergera, czy może Stella tak po prostu ma?


Do wprowadzenia zmian w swoim życiu Stella zabiera się nietypowo. Chce „nauczyć się współżyć”, potrzebuje dobrego treningu. Uznaje, że do ćwiczeń najlepiej nada się profesjonalista, czyli wynajęty mężczyzna do towarzystwa. Tak poznaje Michaela. Plan lekcji, który wspólnie realizują, wychodzi znacznie poza całowanie. Ich biznesowy układ szybko zmienia swój charakter. Stella odkrywa, że w życiu najbardziej liczy się to, co wymyka się równaniom matematycznym.

- opis Wydawcy 

Jak śledzicie dobrze polską część blogosfery książkowej to wiecie, że wydawnictwo zrobiło jakiś czas temu pewną akcję dla blogerów z tą książką. Takim oto sposobem miałam okazję przeczytać już trzy pierwszej rozdziały książki "Więcej niż pocałunek" ( tutaj o nich pisałam). Wspomniałam w tamtej opinii, że zachowanie bohaterki troszczkę mnie irytuje, niezbyt rozumiem jej sposób rozumowania, ale jednocześnie byłam ciekawa co takiego widzieli w tej pozycji zagraniczni czytelnicy. Powieść Helen Hoang reklamowana jest jako najlepsza książka 2018 roku według Goodreads. Bardzo chciałam się przekonać na 'własnej skórze' o co chodzi. Tak oto niedawno w moje ręce wpadła cała już, pełna pozycja od wydawnictwu Muza. 

Myślę, że nie ma sensu trzeci raz przytaczać opisu i ogólnego zarysu fabuły, ponieważ jest on wyżej i jest w poprzednim wpisie na temat tej książki. Główna bohaterka Stella ma problemy z nawiązywanie relacji z ludźmi i wynajmuje mężczyznę, aby pomógł jej przełamać pierwsze lody. Wszyscy od początku wiemy o co chodzi.  

Cały szum wokół tej książki spowodowany jest głównie tym, że bohaterka ma zespół Aspergera, a więc te problemy z relacjami międzyludzkimi są jak najbardziej zrozumiałe. Sama również uważam, że jest to niecodzienny sposób na wykreowanie bohaterki, nie czytałam (chyba) wcześniej pozycji z tą chorobą w tle. A na pewno już nie słyszałam o tym, aby autor 'obdarzył' swoją główną postać, dorosłą postać tą chorobą. Jakoś się przyjęło, że jeśli już zespół Aspergera jest ukazywany w literaturze to głównie jako dolegliwość młodszych dzieci. Prawda jest taka, że dorośli, którzy jako dzieci byli chorzy, nadal są, ta choroba nie mija. Przez to naprawdę wielki plus dla autorki, że zdecydowała się stworzyć Stellę właśnie taką - osobliwą. 

Mam lekki problem z tą książką, ponieważ z jednej strony była pouczająca, przedstawia życie osoby takiej jak Stella od tej prawdziwej strony dzięki czemu czytelnik może się dużo nauczyć, a z drugiej ja chyba nie do końca przepadam za taką literaturą. Mam na myśli głównie erotyki. Do mnie te książki nie przemawiają i powieść Helen Hoang również nie. Doceniam bardzo to co autorka chciała przekazać, rozumiem dlaczego w takiej formie, ale dla mnie było w niej za dużo erotyku. Gdy było go odrobinę mniej - moje odczucia po lekturze też byłby inne. Poza tym "Więcej niż pocałunek" to świetnie napisana książka, którą dobrze się czytało (no poza niektórymi fragmentami, na które tylko rzucałam okiem).

 Myślę, że o tego typu problemach ludzi mówi się zdecydowanie zbyt mało i za rzadko. Nasza główna bohaterka ma dolegliwość, która przeszkadza jej w poznawaniu ludzi i budowaniu związków. Rozumiem z jednej strony chęć Stelli do tego, aby poznać w końcu co to znaczy miłość i bliskość, ale z drugiej strony mam problem z tym dlaczego kobieta zaczyna w taki a nie inny sposób. Dla jednych wynajęcie mężczyzny będzie dziwnym, ale również szalonym i ekscytującym zabiegiem, a dla innych może być lekko niesmaczny. Owszem w czasie czytania kolejnych rozdziałów dowiadujemy się czemu tak, a nie inaczej, czemu Michael zajmuje się tym a nie czymś innym, ogólnie rzecz biorąc im dalej w lasy tym bardziej zaprzyjaźniamy się z bohaterami. 

Podsumowując - doceniam styl pisania autorki, humor w powieści, przede wszystkim to, że zwróciła uwagę na takie osoby jak Stella. Po skończeniu lektury mam jednak mieszane uczucia. Rozumiem dlaczego ta książka może się podobać fanom gatunku, rozumiem też dlaczego inni mogą czuć się zniesmaczeniu pewnymi opisami. Pozostawiam to do waszej decyzji - niemniej zachęcam do sięgnięcia po książkę Helen Hoang. Jeśli Wam się nie spodoba to przynajmniej poznać trochę inną bohaterkę, ale równie uroczą i przekochaną. 


Wydawca - Wydawnictwo Muza 
Data Wydania - 5.06.2019 
Liczba stron - 478

Za egz. książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Muza! 

1 komentarz:

  1. Z chęcią ją przeczytam, to książka zdecydowanie w moim guście :)
    Pozdrawiam serdecznie!
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń