Strony

niedziela, 19 lipca 2020

Trans - Krzysztof Domaradzki

"TRANS" - Krzysztof Domaradzki 



W Lesie Łagiewnickim zostają znalezione zmasakrowane zwłoki. Wszystko wskazuje na to, że ofiarą jest młoda policjantka z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. W pogoń za mordercą policjantki ruszają jej koledzy, na czele z kontrowersyjnym, uzależnionym od alkoholu i coraz bardziej nieprzewidywalnym komisarzem Tomkiem Kawęckim. Czy uda mu się zwyciężyć w walce z mordercą, tajemniczym prokuratorem i nałogiem, zanim popadnie w obłęd?
- opis Wydawcy 



Niedawno miałam okazję poznać twórczość kolejnego polskiego autora - Krzysztofa Domaradzkiego. Wszystko zaczęło się od książki "Detoks", którą już dla Was recenzowałam. Bardzo ucieszyłam się z możliwość dokończenia łódzkiej trylogii autora i poznania dalszych losów bohaterów. Na wstępie zaznaczam, że jeśli nie czytaliście pierwszego tomu czyli "Detoksu" to koniecznie od niego zacznijcie. Te książki należy czytać w kolejności w jakiej napisał je autor. 

"Trans" to jak już wiecie drugi tom z trylogii łódzkiej, trylogii z komisarzem Kawęckim - różnie ją czytelnicy nazywają. Komisarz Tomasz Kawęcki to postać, którą poznaliśmy już w pierwszej części, a w "Transie" jest nadal obecny. Fabuła książki zaczyna się w momencie odnalezienia zwłok kobiety w lesie pod Łodzią. Policjanci prowadzący tę sprawę nie mają wątpliwości, że denatką jest ich zaginiona koleżanka po fachu. Swoją drogą Magdalenę Giętką poznaliśmy dość dobrze w pierwszym tomie trylogii Krzysztofa Domaradzkiego. W "Transie" nie zabraknie też postaci Tomka Kawęckiego oraz innych pracowników łódzkiej policji. 

Jeśli czytaliście moją opinię o "Detoksie" to pewnie wiecie, że książka mnie zaciekawiła na tyle, że bardzo chciałam poznać dalsze losy bohaterów i odkryć mordercę, ale jednocześnie miałam co nie co do długości opisów. Jeśli chodzi o "Trans" to tychże opisów także nie brakuje, ale szczerze mówiąc chyba po prostu je zaakceptowałam i zaczęłam starać się wyciągać z nich jak najwięcej. Mówiąc w prost podczas lektury drugiej części także zwracały moją uwagę odrobinę przydługie opisy, ale nie przeszkadzały mi one prawie w ogóle. Mało tego, zauważyłam, że poprzez rozbudowaną fabułę i świat przedstawiony (którym de facto jest nasza piękna Łódź) autor stara się pokazać czytelnikowi coraz to delikatniejsze niuanse, na które być może nie zwraca uwagi. 

Podobało mi się zastosowanie podziału fabuły w książce na tę, w której obserwujemy śledztwo w sprawie zabójstwa Magdy, a także tę w którym główne skrzypce gra Tomek Kawęcki i jego dyscyplinarne postępowanie przed przełożonymi. Oczywiście styl autora to jedno, a pomysł na fabułę, pomysł na zagadkę kryminalną to dwie różne rzeczy. W przypadku "Transu" obydwie one przypadły mi do gustu i z całą pewnością mogę stwierdzić , że drugi tom podobał mi się bardziej niż "Detoks". Widać, że autora nie dopadła "klątwa drugiego tomu", a także, że młodemu pisarzowi nie brakuje pomysłów na coraz to nowsze i bardziej bestialskie zbrodnie. Aż boję się sięgać na trzeci tom. 

"Trans" to świetna kontynuacja "Detoksu", który także bardzo Wam polecam. Są to typowo brutalne kryminały, z prawdziwymi bestiami w ludzkiej skórze, a także inteligentnymi i zdolnymi stróżami prawa, którzy bardzo chcą naprawić zło tego świata. 


Wydawca - Wydawnictwo Czarna Owca 
Data wydania - 13.02.2019
Liczba stron -592 
Cykl - Tomasz Kwęcki [2]

Za egzemplarz książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz