niedziela, 23 października 2022

Hex - Thomas Olde Heuvelt

 "HEX" - Thomas Olde Heuvelt 

Miasteczko Black Spring w malowniczej dolinie rzeki Hudson mogłoby być nie lada atrakcją turystyczną, gdyby nie to, że nocami nawiedza je upiorne widmo. To wiedźma Black Rock, siedemnastowieczne truchło kobiety, której oczy i usta zaszyto. Ślepa i niema wałęsa się po ulicach, wchodzi do wybranych domów. Tam staje przy dziecięcych łóżkach, pogrążona w czuwaniu aż do samego rana. Wszyscy wiedzą, że jeśli wiedźma kiedykolwiek otworzy oczy, konsekwencje będą straszliwe.

Starszyzna nałożyła na miasto swoistą kwarantannę – korzystają z najnowocześniejszych technik nadzoru, więc nic i nikt nie może wydostać się z Black Spring, a to, że jest nawiedzone, musi pozostać ściśle strzeżoną tajemnicą. Ale młodzi mają już dość przymusowego zamknięcia, sfrustrowani łamią rygorystyczne reguły i ujawniają straszliwą prawdę
- opis Wydawcy 

Ostatnimi czasy coraz częściej moje myśli odbiegały w stronę horroru. Do tej pory raczej nie sięgałam po ten gatunek, ani w literaturze, ani tym bardziej w filmie. Lubię true crime, ale klasyczne horrory nie były dla mnie, ponieważ nie jestem fanką aż takich dreszczyków emocji. Jednakże, w związku z tym, że nadeszła jesień to stwierdziłam, że może dam szansę i przeczytam coś spoza mojej strefy komfortu. Padło na najnowszą powieść Thomasa Olde Heuvelta wydaną w Polsce - "Hex". 

Thomas Olde Heuvelt jest cenionym autorem, a jego poprzednia książka "Echo" zebrała bardzo dobre opinie w naszym kraju. Po "Hex" sięgnęłam właśnie na fali pozytywnych słów jakie przeczytałam o samym autorze jak i jego twórczości. Przyznaję, że już na początku lektury zderzyłam się z tą historią, ponieważ spodziewałam się czegoś innego. Jak już mogliście przeczytać we wcześniejszym fragmencie mojej opinii, "Hex" jest historią o miasteczku Black Spring oraz jego mieszkańcach, którzy od lat żyją z pewną tajemnicą. Rzecz o której mowa to czarownica, która od lat przebywa na terenie miasteczka i można powiedzieć żyje wraz z mieszkańcami. Osoby zamieszkujące Black Spring robią wszystko, aby nikt spoza ich społeczności nie dowiedział się o wiedźmie, ani jej nie zobaczył. Przechodząc do sedna - moje zderzenie z tą historią polegało na tym, że ja myślałam, że mieszkańcy Black Spring będą bać się tej wiedźmy i jej unikać. Okazało się jednak już w pierwszym rozdziale, że bohaterowie są przyzwyczajeni do obecności wiedźmy tak bardzo, że jej nagłe pojawienie się w ich domu nie budzi w nich emocji. Owszem niektórzy wprost mówią, że nie przepadają za "odwiedzinami babci", a jeszcze inni narzucają jej prześcieradło na głowę, tak aby zakryć twarz. Jednakże poza tym wszystko biegnie swoim rytmem i zapewne taki stan rzeczy utrzymywałby się jeszcze długo gdyby nie młodzież.. Dorastająca młodzież Black Spring, która ma dość życia w zamkniętej komunie i pragnie namacalnie zgłębić tajemnice wiedźmy. 

Wydaje mi się, że jednym z największych plusów "Hex" była historia samej wiedźmy. Z zainteresowaniem czytałam fragmenty mówiące o wiedźmie, o tym dlaczego stała się wiedźmą oraz jakie działania w przeszłości były podejmowane w celu unieszkodliwienia jej. Ten aspekt książki bardzo mi się podobał, natomiast cała książka jako taka, chyba niekoniecznie. Tak jak wspominałam — oczekiwałam po niej czegoś innego, a otrzymałam powieść dość ciekawą i złożoną psychologicznie, ale nie potrafię myśleć o niej jak o horrorze. Wydaje mi się, że podczas lektury horroru powinnam czuć strach, a nie doświadczyłam tego przy książce "Hex". W niektórych momentach czułam lekki dyskomfort, ale chyba nic poza tym. Myślę, że na moje odczucia miała wpływ przede wszystkim bierna postawa wiedźmy, ponieważ z jednej strony każde wydarzenie niesie pewne następstwa, ale sama postać kobiety, oprócz tego, że porusza się po miasteczku, pozostaje pasywna.  Być może po prostu potrzeba dla mnie czegoś więcej, aby się przestraszyć. Doceniam zarówno walory psychologiczne tej powieści, jak i ukazanie zamkniętej społeczności, która chroni swoje tajemnice za wszelką cenę. Na pewno lepiej odebrałabym tę historię gdybym nie była nastawiona na określony gatunek. 

Moje pierwsze spotkanie z twórczością Thomasa Olde Heuvelta nie było zbyt udane, ale mam w planach przeczytać także "Echo" tego autora. Mam nadzieję, że z tą drugą historią pójdzie mi odrobinę lepiej i będę bardziej usatysfakcjonowana lekturą. Was natomiast, jak zawsze, zachęcam do sprawdzenia wszystkiego na sobie, bo ile ludzi tyle opinii. 


Wydawca - Wydawnictwo Albatros 
Data wydania - 7.09.2022
Liczba stron - 448 


Za egzemplarz książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Albatros! 


wtorek, 18 października 2022

Ogrzyca i dzieci - Kelly Barnhill

 "OGRZYCA I DZIECI" - Kelly Barnhill

Wdoligłaźno. To było urokliwe miasteczko, aż do pożaru… Wybuchł pewnej straszliwej nocy i pochłonął Bibliotekę. Od tamtej pory miasto zaczęło chylić się ku upadkowi. Kolejne pożogi strawiły Szkołę, domy i sklepy. Wdoligłaźno na przemian nękały susze i powodzie. Mieszkańcy zamknęli swoje domy dla sąsiadów i serca dla potrzebujących. Coraz częściej myśleli: Lepiej pilnować własnego nosa.


Wiarę i nadzieję pokładali tylko w Burmistrzu, przystojnym PRZESŁAWNYM W ŚWIECIE POGROMCY SMOKÓW, jak o sobie mawiał (fakt, nikt w jego obecności nie widział smoka!) o olśniewającym uśmiechu, który pojawił się znikąd i zapewniał, że jest lekiem na całe zło. Ale tak naprawdę tylko podopieczni miejscowego Sierocińca wierzyli, że Wdoligłaźno może znowu stać się urokliwym i życzliwym miejscem. Aż pewnego dnia jedna z sierot zniknęła…
- opis Wydawcy 

Książka "Ogrzyca i dzieci" to moje drugie spotkanie z twórczością Kelly Barnhill. Wcześniej miałam okazję czytać "Syna wiedźmy" - tytuł, który bardzo zapadł mi w pamięci. Sięgając po najnowszą premierę Wydawnictwa Literackiego miałam nadzieję na tak samo emocjonującą i wciągającą historię zarówno dla młodych jak i starszych czytelników. "Ogrzyca i dzieci" okazała się książką wyjątkową, która niesamowicie umiliła mi ostatnie dni września. 

W książce "Ogrzyca i dzieci" poznajemy całą gamę bohaterów - mieszkańców miasteczka o dość osobliwej nazwie Wdoligłaźno. Cała książka także utrzymana jest w bardzo nietuzinkowej atmosferze zarówno pod względem fabuły jak i bohaterów. Na kartach tej powieści poznajemy tytułową Ogrzycę, która jest absolutnie cudowną bohaterką, pełną dobroci i ciepła, którym uwielbia się dzielić z innymi istotami. Ogrzyca postanawia osiedlić się w pobliżu Wdoligłaźna i tam zaczyna budować swój dom oraz urządzać obejście. Trzeba nadmienić, że Ogrzyca jest wspaniałomyślna i niesamowicie gospodarna, potrafi wykorzystać każdą najmniejszą rzecz, którą ofiarowuje pobliski las. Jest ona także bardzo skryta i woli raczej trzymać się na uboczu. W samym miasteczku natomiast dzieją się rzeczy niestety dużo gorsze. Wdoligłaźno było kiedyś pięknym miejscem, z ogromną biblioteką i szkołą, a każdy z mieszkańców czuł się ważny i potrzebny. Niestety pojawił się zły smok, który wszystko niszczył, do czas gdy przybył do miasteczka Burmistrz i zgładził bestię. Od tamtej pory mieszkańcy żyli dość spokojnie, ale jednak nie tak samo. Nikt już nikomu nie pomagał, nikt nie interesował się okolicznymi żebrakami oraz dziećmi w miejscowym sierocińcu, nikt też się  nie uśmiechał. Jednym słowem Wdoligłaźnie zabrakło serca.. 

Kelly Barnhill to autorka, którą na nowo odkryłam dzięki temu tytułowi. Po przeczytaniu "Ogrzycy i dzieci" mam ogromną ochotę sięgnąć po poprzednie książki tej pisarki. 

Oprawa graficzna "Ogrzycy i dzieci" utrzymana jest w zbliżonej konwencji do poprzednich tytułów autorki. Czytelnicy nie muszą martwić się o wspólny wygląd książek na półce, ponieważ mimo że tematycznie są zupełnie różne to idealnie do siebie pasują. Książka wydana jest w twardej oprawie z przepiękną niebieską wklejką. Sama okładka także bardzo mi się podoba i przypomina starsze książki, które czytałam będąc dzieckiem. "Ogrzyca i dzieci", podobnie jak inne książki Kelly Barnhill będzie świetnym prezentem. 

Mimo, iż "Ogrzyca i dzieci" wydaje się być książką typowo dziecięcą to pragnę zaznaczyć, że starszy czytelnik także będzie zachwycony lekturą.  Osobiście ani przez chwilę nie czułam się zbyt dorosła na ten tytuł. Wręcz przeciwnie myślę, że każdy czytelnik odnajdzie w niej coś innego. Książka Kelly Barnhill ma niesamowite przesłania, a jednym z nich jest to, aby zwracać uwagę na manipulację wokół nas. "Ogrzyca i dzieci" przekazuje uniwersalne wartości, tak by nie podążać ślepo za tłumem i nie wierzyć we wszystko, co usłyszymy. Uważam, że są to cenne wskazówki zarówno dla młodyszych jak i starszych. 

Niesamowicie polecam Wam "Ogrzycę i dzieci" Kelly Barnhill, gdyż według mnie jest to książka bardzo wciągająca oraz niosąca ważne w dzisiejszych czasach przesłania i wartości.



Wydawca - Wydawnictwo Literackie 
Data wydania - 12.10.2022
Liczba stron - 437


Za egzemplarz książki bardzo dziękuję Wydanictwu Literackiemu! 


sobota, 15 października 2022

Nie bój się - Lisa Gardner

 "NIE BÓJ SIĘ" - Lisa Gardner 

Na mieszkańców Bostonu padł blady strach. Od pewnego czasu po mieście grasuje psychopatyczny seryjny morderca, który tuż obok ciał swoich ofiar zostawia swój osobliwy znak rozpoznawczy: czerwoną różę i butelkę szampana. D.D. Warren udaje się w miejsce, gdzie dokonano kolejnej ze zbrodni. Podczas oględzin ktoś nagle zrzuca ją ze schodów, w wyniku czego ambitna detektyw doznaje poważnych obrażeń i traci pamięć. Na domiar złego to właśnie najprawdopodobniej wtedy jako jedyna miała możliwość zobaczyć twarz mordercy. Mimo podjętych wysiłków przypomnienie sobie wydarzeń z tego feralnego dnia jest dla niej trudniejsze, niż początkowo można by było przypuszczać.


6 tygodni później ma miejsce następne brutalne zabójstwo. Śledztwo rusza pełną parą.
- opis Wydawcy 

"Nie bój się" to już siódma części z cyklu kryminalnego Lisy Gardner, w którym główną bohaterką jest detektyw D.D. Warren. Osobiście zachęcam do czytania tej serii w odpowiedniej kolejności, zaczynając od "Samotnej", ale nie jest to warunek konieczny. Każdy tom to osobna historia kryminalna, choć postać D.D. Warren i jej życie osobiste przeplatają się przez cały cykl. 

Tym razem D.D. Warren mierzy się z Różanym Zabójcą. Morderca skrupulatnie wybiera swoje ofiary - młode i piękne kobiety, a na miejscu zbrodni pozostawia zawsze ten sam zestaw - róże, kajdanki i szampan. Sprawę prowadzi oczywiście detektyw D.D., która dość szybko zostaje znokautowana prawdopodobnie przez samego zabójcę.  Do gry powraca po kilku tygodniach i tym razem nic jej nie powstrzyma przed wykryciem i ukaraniem Różanego Zabójcy. 

Jak to bywa w przypadku spraw prowadzonych przez D.D. Warren ta także ma swój początek w przeszłości. Wraz z kolejnymi stronami odkrywamy coraz więcej faktów na temat seryjnego mordercy z Bostonu. Sama detektyw D.D. musi mierzyć się z traumą i fizycznym bólem po przebytym wypadku. W walce ze swoimi słabościami pomaga jej psycholog Adeline Glen. Jak się okazuje to także jest niezwykle ciekawa postać kobieca, której postawa nie od początku jest klarowna. Czy wszystko to ma ze sobą jakiś związek? Czy detektyw D.D. Warren w porę zorientuje się o jaką stawkę toczy się gra? 

"Nie bój się" to już siódmy tom z serii, a to stwarza podstawy do stwierdzenia, że raczej lubię tę serię i styl autorki. Tak w rzeczywistości jest - książki Lisy Gardner dają mi to czego oczekuję od kryminalnych historii. Przede wszystkim jestem zaangażowana w sprawę i interesuje mnie postać D.D. Jej losy i osobiście przeżycia nie są mi obojętne. Nie lubię i nawet nie potrafię wskazywać, która z książek z serii jest najlepszą. Dla mnie każda z nich jest dobra i wciągająca. Styl autorki w każdej jest bardzo zbliżony i same sprawy kryminalne i ich rozwiazywanie przebiega w podobny sposób. Stąd też po przeczytaniu tych siedmiu tomów historie w nich zawarte odrobinę zlewają mi się. Niemniej uważam, że są to jedne z lepszych książek kryminalnych jakie miałam okazję czytać. Na pewno też chcę kontynuować serię z detektyw D.D. Warren i przeczytać kolejne tomy. 


Wydawca - Wydawnictwo Albatros 
Data wydania - 24.08.2022
Liczba stron - 478 
Cykl - Detektyw D.D. Warren [7] 


Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Albatros!