poniedziałek, 26 czerwca 2023

Kanion Śmierci - Lisa Gardner

 "KANION ŚMIERCI" - Lisa Gardner 

Fabuła „Wielkiego kanionu” koncentruje się na poszukiwaniach przez samozwańczą detektyw młodego mężczyzny, który zaginął podczas weekendowego wieczoru kawalerskiego w jednym z parków narodowych. Organy ścigania już dawno utraciły wiarę w odnalezienie chłopaka. Jedyną osobą, która zdaje wierzyć w powodzenie poszukiwań, jest jego ojciec, wciąż z nadzieją przeczesujący pobliskie tereny. Elkin bez wahania zgadza się na udzielnie zdesperowanej rodzinie swojej pomocy. W miarę poszukiwań zdaje sobie jednak sprawę, że niespodziewane zniknięcie mężczyzny to tylko kropla w morzu tajemnic – zwłaszcza gdy w leśnych gęstwinach zaczynają znikać kolejne niewinne osoby…
- opis Wydawcy 

Wiele razy już miałam okazję przedstawiać książki Lisy Gardner. Dziś czas na kolejny tytuł, tym razem jest to drugi tom z cyklu o Frankie Elkin - "Kanion Śmierci". 

Przed lekturą "Kanionu Śmierci" zachęcam Was do sięgnięcie po tom pierwszy, czyli "Zanim zniknęła". Nie jest to warunek konieczny, aby zrozumieć fabułę tomu drugiej, ale zachęcam, gdyż w mojej ocenie dzięki odpowiedniej kolejności lektury lepiej zrozumiecie osobę głównej bohaterki. Tym razem Frankie - samozwańcza detektyw, rusza tropem zagięcia młodego mężczyzny. Tim zaginął kilka lat temu podczas swojego wieczoru kawalerskiego. Tylko nieliczni jego znajomi i członkowie rodziny nadal wierzą, że się go odnaleźć. Brzmi to jak sprawa wprost stworzona dla Frankie Elkin. Wraz z nią na poszukiwania wyrusza m.in. ojciec mężczyzny oraz kilka innych osób. Frankie szybko zauważa, że komuś ewidentnie zależy na tym, aby Tim nigdy się nie odnalazł. Dochodzi nawet do próby sabotowania wyprawy, która z każdym dniem staje się coraz bardziej niebezpieczna. 

Po "Kanion Śmierci" sięgnęłam z czystego sentymentu do autorki. Nie ukrywam, że staram się czytać książki Lisy Gardner w możliwie najszybszym czasie po ich premierze. O ile pamięć mnie nie myli to pierwszy tom z cyklu o Frankie Elkin nie do końca spełnił moje oczekiwania. Czegoś mi zabrakło w tamtej książce. Teraz gdy jestem po lekturze "Kanionu Śmierci" moje odczucia są nieco inne. Myślę, że ta książka była bardziej spójna i po prostu bardziej interesująca ze względu na fabułę. W czasie czytania byłam zainteresowana tym co stało się z Timem oraz jak zakończy się wyprawa Frankie. Nie ukrywam, że kibicowałam tej bohaterce o wiele bardziej niż podczas pierwszego tomu. Naprawdę chciałam, aby rozwiązała zagadkę zniknięcia tego młodego mężczyzny. "Kanion Śmierci" to także dość dobry opis przyrody, która towarzyszy naszej bohaterce. Wyprawa Frankie odbywa się w akompaniamencie parków narodowych, gór oraz napotkanej po drodze zwierzyny. Rozumiem zarzuty w stosunku do tej pozycji, które mówią o tym, że była ona nudna, a opisy przyrody zbyt obszerne jak na ten gatunek literacki. Chociaż zgadzam się z tymi opiniami to mi to akurat nie przeszkadzało w lekturze i nie wpłynęło negatywnie na moją ocenę tej książki. 

Podsumowując mogę napisać, że w mojej ocenie "Kanion Śmierci" to poprawny kryminał z elementami thrillera, który dobrze mi się czytało. Nie będę ukrywać, że Lisa Gardner to jedna z moich ulubionych autorek i czuję ogromny sentyment do jej książek. Być może przez to nie jestem do końca obiektywna w ocenie, jednakże i tak zachęcam Was do sięgnięcia po "Kanion Śmierci". 


Wydawca - Wydawnictwo Albatros 
Data wydania - 14.06.2023
Liczba stron - 416 
Cykl - Frankie Elkin [2]
 

Za egzemplarz książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Albatros! 


środa, 14 czerwca 2023

Aria - Nazanine Hozar

 "ARIA" - Nazanine Hozar

Początek lat pięćdziesiątych w niespokojnym Iranie, kraju bogatym w złoża ropy, ale podzielonym klasowo i religijnie. Pewnej nocy kierowca pracujący w irańskiej armii wraca do domu przez Teheran i słyszy płacz. Zaciekawiony, szuka jego źródła i znajduje niemowlę porzucone na poboczu i otoczone przez wygłodniałe psy. Chwyta je i na zawsze zmienia przeznaczenie oraz los małej dziewczynki, którą nazywa Arią. Wzruszająca historia Arii prowadzi nas przez brutalną rewolucję, która w końcu wynosi Ajatollaha Chomeiniego na przywódcę Iranu, i kończy się, gdy Aria zakochuje się i sama staje się młodą matką.
- opis Wydawcy 

"Aria" to debiutancka książka Nazanine Hozar - Irańsko - Kanadyjskiej pisarki urodzonej w 1978r. w Teheranie. Obecnie autorka mieszka w Kanadzie gdzie wyemigrowała wraz z rodzicami po rewolucji irańskiej. "Aria" przykuła moją uwagę głównie za sprawą przepięknej okładki i wydania. Po przeczytaniu opisu byłam już pewna, że książka Hozar może mi się bardzo spodobać. 

Jak wynika już z opisu książki "Aria" to opowieść o początkowo małej dziewczynce, a potem już kobiecie o imieniu Aria. Główna bohaterka od urodzenia miała pod górkę, a życie jej nie oszczędzało. Została znaleziona przez przypadkowego mężczyznę jako niemowlę i w ten sposób przypieczętowano jej los. Aria dostała szansę na życie, ale musiała za tę szansę zapłacić ogromną cenę. Dorastanie w podzielonym i mocno religijnym Iranie nie jest łatwe obecnie, a było jeszcze trudniejsze w czasach, kiedy żyła nasza bohaterka. Biorąc pod uwagę historię autorki, nietrudno zastanowić się nad tym ile w "Arii" jest fikcji literackiej a ile prawdy. 

Książka Nazanine Hozar ma bardzo wyróżniającą się okładkę, którą trudno przegapić. Dodatkowo powieść ta została wydana w serii Piąta Strona Świata Wydawnictwa Albatros. Mam duże zaufanie do książek wydawanych w tej serii, gdyż jeszcze nigdy się na żadnej z nich się nie zawiodłam. "Aria" jest kolejnym tytułem dzięki, któremu miałam szansę przenieść się do obcego i odległego mi kulturowo świata. Nie często zdarza mi się sięgać po książki autorstwa irańskich pisarzy albo osadzonych w tym regionie. Już na początku lektury wiedziałam, że nie będzie ona łatwa i przyjemna, gdyż zdaję sobie sprawę, jak wygląda życie kobiet i nie tylko, w tym kraju. 

Główna bohaterka książki jest niezwykle waleczną, odważną i twardo stąpającą po ziemi osobą. Ogromnym plusem "Arii" jest ukazanie prawie całego życia postaci, od narodzin aż do wieku średniego. Dzięki temu poznajemy nie tylko życie Arii, ale także obserwujemy zmieniającą się rzeczywistość wokół niej. Warto zaznaczyć, że książka Nazanine Hozar to nie tylko powieść obyczajowa z wątkiem politycznym w tle, ale to również dość realistycznie odwzorowana codzienność końca XX w. w Iranie. Uważam, że chociażby z tego powodu warto przyjrzeć się bliżej tej historii, gdyż na co dzień niewiele spotyka się książek o takiej tematyce. Z drugiej strony nie trzeba nikomu tłumaczyć, że jest to region i część historii niezwykle ważna, która pokazuje jak w krótkim czasie zmienić się może sytuacja kobiet w danym państwie. Fabuła i postać Arii także są rzeczami, nad którymi warto się pochylić jeśli lubicie silne kobiece postaci w literaturze. 

Mam nadzieję, że sięgniecie po "Arię" i dacie szansę tej dość niepozornej historii, aby wciągnęła Was do swojego świata. 




Wydawca — Wydawnictwo Albatros 
Data wydania - 31.05.2023
Liczba stron - 448 


Za egzemplarz książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Albatros! 


poniedziałek, 12 czerwca 2023

Wyspa zaginionych dziewcząt - Alex Marwood

 "WYSPA ZAGINIONYCH DZIEWCZĄT" - Alex Marwood

Rok 1985 Dla dwunastoletniej Mercedes i jej siostry Donatelli La Kastellana jest po prostu domem. Wyspa, która wieki temu była starożytnym księstwem, pozostała nietknięta przez współczesny świat, a głęboko zakorzenione tradycje są tu wciąż żywe. Jednak wraz z przybyciem multimilionera Matthew Meade’a i jego rozpieszczonej małoletniej córki, Tatiany, wszystko się zmienia. I choć Meade’owie otoczeni są niewyobrażalnym bogactwem, to cena, jaką wkrótce wszyscy zapłacą, będzie znacznie wyższa i bardziej przerażająca, niż Mercedes i pozostali wyspiarze mogliby sobie kiedykolwiek wyobrazić.

Rok 2016 Robin rozpaczliwie poszukuje swojej siedemnastoletniej córki Gemmy, która zaginęła rok wcześniej. Ostatni trop prowadzi na wyspę La Kastellana, luksusowy placu zabaw międzynarodowej śmietanki towarzyskiej. Jednak nikt nie chce jej tam pomóc w ustaleniu, co stało się z Gemmą, a Robin obawia się, że czasu na odnalezienie ukochanego dziecka jest coraz mniej.

Tymczasem ktoś na La Kastellanie uważnie obserwował wydarzenia, w milczeniu czekając na właściwy moment, by ujawnić mroczną prawdę i pokazać światu, co naprawdę dzieje się na wyspie zaginionych dziewcząt.
Alex Marwood jest autorką, której  poprzednie książki miałam okazję już czytać. Jest to również pisarka dość dobrze oceniana przez czytelników kryminałów i thrillerów. Po "Wyspę zaginionych dziewcząt" sięgnęłam bez żadnych oczekiwań, po prostu dla czystej rozrywki i dobrze spędzonego czasu. 
Fabuła książki osadzona jest na wyspie La Kastellana na Morzu Śródziemnym. Jest to dość mała wyspa a jej mieszkańcy tworzą zamkniętą, hermetyczną społeczność. To co wyróżnia La Kastellanę jest fakt, iż na jej terenie, mimo XX wieku nadal praktykuje się stare obrzędy i tradycje. Niektóre z nich są bardzo trudne do rozumienia dla osób spoza wyspy. Zmiany przychodzą wraz z pojawieniem się na wyspie bogatego milionera Matthewa Meade'a i jego córki Tatiany. Dzięki nim La Kastellana zaczyna się rozwijać i przyciągać turystów, a jej mieszkańcy zaczynają lepiej żyć. Drugą linię czasową stanowią czasy współczesny, rok 2016. Pewna kobieta - Robin poszukuje swojej zaginionej córki. Trop prowadzi ją właśnie na wyspę La Kastellana, która ma opinię placu zabaw dla bogaczy. Czy kobiecie uda się odnaleźć córkę? Czy zginął kolejne dziewczyny? 
Przyznam, że na początku trudno było mi się wciągnąć w fabułę tej książki. "Wyspa zaginionych dziewcząt" była dla mnie jakaś niezrozumiała, nie mogłam ogarnąć kto, jest kim i dlaczego jego perspektywa jest znacząca dla fabuły. Po kilkudziesięciu stronach było już dużo lepiej, a lektura książki zaczęła spełniać swoją rolę. Powieść Alex Marwood jest dobrze napisana i poprawnie skonstruowana. Pomimo to nie do końca mogę uznać ją za dobrą książkę. Nie zaangażowała mnie ona tak mocna jak oczekuje tego od tego kryminałów. Z bohaterami również się nie zżyłam i właściwie ich losy były mi obojętne. "Wyspę zaginionych dziewcząt" czytałam bardziej dla samej czynności i zakończenia, które również nie powaliło mnie na kolana. Przykro mi pisać takie słowa, ponieważ wiem, że autorkę stać na dużo lepsze historie, a ta nie szczególnie przypadła mi do gustu. Doceniam pomysł na fabułę i uważam go za jeden z ciekawszych, biorąc pod uwagę zbliżające się wakacje. 
Myślę, że sięgnę po kolejną książkę autorki, ponieważ poprzednie bardzo mi się podobały. Fakt, że "Wyspa zaginionych dziewcząt" nie spodobała mi się równie mocno, nie przesądza o możliwościach pisarskich autorki. 
- opis Wydawcy
 
Wydawca - Wydawnictwo Albatros 
Data wydania - 17.05.2023
Liczba stron - 448 


Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Albatros!