niedziela, 25 lutego 2018

W domu

"W DOMU" - Harlan Coben 


"Dziesięć lat temu nieznani sprawcy porwali dwóch chłopców z zamożnych rodzin. Zażądali okupu, a potem zamilkli. Nie odnaleziono żadnego śladu po porwanych, przez całą dekadę ich rodziny pozostawały w bolesnej niewiedzy aż do dnia, kiedy jeden z nich niespodziewanie się odnalazł. Myron Bolitar i jego przyjaciel Win wierzą, że udało się im zlokalizować chłopaka, teraz już nastolatka. Gdzie był przez minione dziesięć lat i co wie o dniu, kiedy został porwany? I najważniejsze: co może powiedzieć Myronowi i Winowi o losie swego zaginionego przyjaciela?"
- opis Wydawcy 




Z Harlanem Coben polubiłam się głównie za sprawą Trylogii z Mickey'em Bolitarem, którą ostatnio miałam okazję przeczytać. Książki te spodobały mi się na tyle, że dowiedziawszy się o premierze najnowszej powieści autora, nie mogłam przejść obok niej obojętnie. Mimo, iż "W Domu" jest kolejną już częścią cyklu książek z Myronem Bolitarem w roli głównej, a ja nie czytałam poprzednich, to jednak wkręcenie się w nią nie stanowiło dla mnie większego problemu. Mam nadzieję, że Wy również dacie szansę tej książce bez względu na to czy jesteście zaznajomieni z poprzednimi czy też nie. 



Cała historia rozpoczyna się dziesięć lat temu kiedy to z podmiejskiej posiadłości porwano dwóch chłopców. Mimo bardzo długiego śledztwa nie udało się ich odnaleźć, ani  rozwiązać zagadki tego kto stoi za uprowadzeniem tych młodych ludzi. Mijają lata. Rodziny obydwu chłopców starają się w miarę normalnie funkcjonować, choć ciągła niewiedza co stało się z ich ukochanymi dziećmi spędza im sen z powiek. Pewnego dnia Myron Bolitar otrzymuje telefon od swojego wieloletniego przyjaciela - Wina. Okazuje się, iż ten wpadł na trop jednego z porwanych sprzed laty chłopców, ale aby wyjaśnić sprawę do końca potrzebuje pomocy Myrona. 



Muszę powiedzieć, że książka ta zainteresowała mnie głównie przez nazwisko autora, ponieważ po przeczytaniu kilku z powieści H. Cobena uznałam, że mogę wziąć tę książkę całkowicie w ciemno. Mimo tego, iż nie znałam poprzednich tomów z serii o Myronie, to "W domu" czytało mi się bardzo przyjemnie. Wydaje mi się, że było kilka momentów kiedy coś mnie zastanawiało, jakieś powiązania czy koligacje między bohaterami, ale  nie wpłynęło to na mój odbiór treści lektury. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się nadrobić te poprzednie części, ponieważ Harlan Coben jest niesamowitym pisarzem i jego thrillery zazwyczaj bardzo mnie wciągają. 



Bardzo mnie ucieszyła budowa książki, to znaczy zastosowanie efektu powrotu do śledztwa sprzed lat. Dzięki temu, że Myron postanawia raz jeszcze, od początku przyjrzeć się tej sprawie i to w miejscu gdzie wszystko się zaczęło możemy razem z nim odkrywać nieznane dotąd fakty oraz analizować te, które już pozornie zostały prześledzone bardzo dokładnie. Na podstawie tej sprawy bardzo fajnie pokazane jest, to jak wiele rzeczy można zobaczyć patrząc z perspektywy czasu. Książka "W domu" jest pełna niedomówień i intryg, które dość trudno jest przejrzeć. Mimo, iż na początku może się wydawać, że powieść należy do tych z którymi ciężko jest się zaprzyjaźnić od pierwszego zdania to jednak ja polecam kontynuować lekturę do końca. Myślę, że po pewnym czasie wkręcicie się w tę historię równie mocno jak ja. 



"W domu" to świetnie skonstruowany i napisany thriller, którego przeczytanie na pewno nie zmarnujecie czasu. Ze swojej strony bardzo polecam. 





Wydawca - Wydawnictwo Albatros 
Data Wydania - 17.01.2018 
Liczba stron - 416



Za egz. książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Albatros! 

1 komentarz: