"PRZEKROCZYĆ GRANICĘ" - Katie McGarry
Wydawca - Wydawnictwo MUZA
Data Wydania - 8.06.2016
Liczba stron - 496
Nikt nie wie, co zdarzyło się tamtego wieczoru, kiedy Echo Emerson z popularnej dziewczyny stała się outsiderką z dziwnymi bliznami na rękach. Nawet Echo nie pamięta całej prawdy o tym strasznym wieczorze. Jedyne, czego pragnie, to aby jej życie wróciło do normalności.
Kiedy pojawia się Noah Hutchins, zabójczo przystojny i wykorzystujący dziewczyny samotnik w czarnej skórzanej kurtce, świat Echo zmienia się w niewyobrażalny sposób. Pozornie nic ich nie łączy. Z tajemnicami, które oboje skrywają, bycie razem jest w zasadzie niemożliwe.
Jednak niezwykłe przyciąganie między nimi nie chce zniknąć. W takiej sytuacji Echo musi zadać sobie pytanie, jak daleko mogą przesunąć granice i co zaryzykuje dla chłopaka, który może nauczyć ją znowu kochać.
Kiedy pojawia się Noah Hutchins, zabójczo przystojny i wykorzystujący dziewczyny samotnik w czarnej skórzanej kurtce, świat Echo zmienia się w niewyobrażalny sposób. Pozornie nic ich nie łączy. Z tajemnicami, które oboje skrywają, bycie razem jest w zasadzie niemożliwe.
Jednak niezwykłe przyciąganie między nimi nie chce zniknąć. W takiej sytuacji Echo musi zadać sobie pytanie, jak daleko mogą przesunąć granice i co zaryzykuje dla chłopaka, który może nauczyć ją znowu kochać.
„Just as free
Free as we'll ever be
Just as free
Free as we'll ever be
Ever be "
Zac Brown Band - Free [ link ]
„Przekroczyć Granicę" to książka, która na samym początku nie zachwyciła mnie. Prawdę mówiąc przez pierwsze kilkadziesiąt stron bardzo się wynudziłam i miałam wrażenie, że ta powieść jest właściwie o niczym. Typowe romansidło dla młodzieży, ona i on - dwoje samotnych ludzi z pokręconą przeszłością usłaną tajemnicami i sekretami. Coś się jednak zmieniła w trakcie czytania. Im bardziej posuwałam się do przodu w fabule tym przyjemniej i lepiej czytało mi się „Przekroczyć Granicę". Doszło do tego, że gdy przeczytałam ostatnie zdanie poczułam niedosyt. Było mi szkoda, iż książka się już skończyła i muszę pożegnać się z bohaterami, których nawet gdzieś po drodze zaczęłam lubić. Być może to jedna z tych książek, które mogłyby się nie kończyć.
W ostatnim czasie podchodzę uważniej do książek dla młodzieży i o młodzieży. Bardziej przyglądam się temu co czytam i staram się przekładać to na codzienne realia. Echo i Noah to bohaterowie, których pierwowzorów nie spotkamy na ulicy czy w szkole. To są postacie, które pod ciężarem swojej historii zmieniają się diametralnie. To co im się przydarzyło jest straszne i niecodzienne. Nic więc dziwnego, że mało jest takich ludzi, nawet w świecie literackim. Ci bohaterowie i ich historie są nieprawdopodobne,a z drugiej strony bardzo życiowe. Uważam, że autorka stanęła na wysokości zadania jeśli chodzi o wykreowanie bohaterów.
„Przekroczyć Granicę" to zdecydowanie książka dla fanów wszelkich trudnych historii miłosnych, gdzie bohaterowie przeżywają prawdziwe tragedie, a mimo to mają siłę, aby angażować się w związek. Echo i Noah potrafili zaufać i uwierzyć sobie nawzajem nawet w obliczu tego co im się przytrafiło. Każde z nich ma swoją tragiczną historię, a razem chcą stworzyć coś co nie będzie naznaczone piętnem ich przeszłości. Pragną zbudować siebie od nowa. Zdecydowanie polecam!
W ostatnim czasie podchodzę uważniej do książek dla młodzieży i o młodzieży. Bardziej przyglądam się temu co czytam i staram się przekładać to na codzienne realia. Echo i Noah to bohaterowie, których pierwowzorów nie spotkamy na ulicy czy w szkole. To są postacie, które pod ciężarem swojej historii zmieniają się diametralnie. To co im się przydarzyło jest straszne i niecodzienne. Nic więc dziwnego, że mało jest takich ludzi, nawet w świecie literackim. Ci bohaterowie i ich historie są nieprawdopodobne,a z drugiej strony bardzo życiowe. Uważam, że autorka stanęła na wysokości zadania jeśli chodzi o wykreowanie bohaterów.
„Przekroczyć Granicę" to zdecydowanie książka dla fanów wszelkich trudnych historii miłosnych, gdzie bohaterowie przeżywają prawdziwe tragedie, a mimo to mają siłę, aby angażować się w związek. Echo i Noah potrafili zaufać i uwierzyć sobie nawzajem nawet w obliczu tego co im się przytrafiło. Każde z nich ma swoją tragiczną historię, a razem chcą stworzyć coś co nie będzie naznaczone piętnem ich przeszłości. Pragną zbudować siebie od nowa. Zdecydowanie polecam!
Za książkę dziękuję wydawnictwu Muza