"RANA" - Wojciech Chmielarz
Najpierw pod kołami pociągu ginie Marysia, uczennica ekskluzywnej prywatnej szkoły na warszawskim Mokotowie. Jej nauczycielka, Elżbieta próbuje odkryć, co się naprawdę stało. Rozpoczyna prywatne śledztwo tylko po to, żeby wkrótce sama zginąć. Ale jej ciało znika, a jedynymi osobami, które cokolwiek widziały, są Gniewomir, nieprzystosowany społecznie chłopak zafascynowany seryjnymi zabójcami, i Klementyna, samotna nauczycielka na życiowym zakręcie, której wydaje się, że zdobywszy pracę w poważanej szkole, los wreszcie się do niej uśmiechnął. Nic bardziej mylnego.
Żadne z nich nie chce angażować się w tę sprawę – każde z nich ma swoje powody – ale żadne z nich nie ma wyjścia. Gdyby wiedzieli, dokąd zaprowadzi ich to śledztwo, nigdy by się na to nie odważyli. Szkoła okazuje się pełna tajemnic. Podobnie jak pracujący w niej nauczyciele…
- opis Wydawcy
Dzięki uprzejmości wydawnictwa miałam okazję przeczytać najnowszy kryminał Wojciecha Chmielarza i to w dodatku przedpremierowo. Niezmiernie ucieszyłam się z tego, ponieważ dotąd nie miałam okazji, aby bliżej przyjrzeć się twórczości tego autora. Po przeczytaniu "Rany" mam zamiar sięgnąć po inne książki Chmielarza. To czego doświadczyłam na kartach książki, której opinię właśnie czytacie, to coś niesamowitego. Ta pozycja trzymała w napięciu do ostatniej strony.
Głównym miejscem akcji książki "Rana" jest szkoła. Szkoła, która wszystkich łączy a zarazem dzieli. Poznajemy dyrektorkę tejże instytucji, jej męża, córkę, Elę - nauczycielkę, zmagającą się z duchami przeszłości, Klementynę - najnowszy narybek w szkole, Marysię - nastolatkę o szerokich horyzontach, Gniewka - trochę dziwnego chłopaka. To oczywiście nie wszyscy bohaterowie, ale oczywiście wypisanie pozostałych postaci zajęło zbyt wiele czasu.
"Rana" jest książką wielowątkową. Na jej kartach znajdziemy wiele problemów zarówno osób dorosłych jak i nastolatków. Uczniowie szkoły nie dostali od autora taryfy ulgowej, co mówiąc szczerze podoba mi się. Dzięki temu widać, że młodzi ludzie czasem mogą zmagać się z rzeczami którymi jeszcze nie powinni zawracać sobie głowy. Poza tym morderstwa, o których czytamy na tylnej okładce książki to tylko wierzchołek góry lodowej. Wszystko inne, ważne ukryte jest poza okładką i opisem. W książce Wojciecha Chmielarza znajdziemy odniesienia do problemów takich jak alkoholizm w rodzinie, zdrady, przedwczesna inicjacja seksualna, choroby psychiczne i zaburzenia dojrzewania, tragiczne dzieciństwo, które odbija swoje piętno na dorosłym życiu. Jak sami widzicie śmierć jednego czy dwójki bohaterów to tylko iskra, która mam nadzieję popchnie waszą ciekawość i zachcecie przeczytać "Ranę".
Czytając "Ranę" miałam wrażenie jakbym oglądała jakiś film dokumentalny oparty na faktach. Te wydarzenia, które miały miejsce na kartach tej książki, bohaterowie, którzy robili złe rzeczy, a mimo to czytelnik był tak zmanipulowany przez autora, że nie czuł tego zła. Wojciech Chmielarz pokazuje, że w dzisiejszych realiach wiele rzeczy można ukryć, zakryć, tak, aby nigdy nie ujrzały światła dziennego. To dodaje tej książce takiego realizmu. Uwidacznia wszelkie mankamenty ludzkiego charakteru, pokazuje, że człowiek jest niezmiernie skomplikowaną istotą i może być jednocześnie dobry i ukrywać coś przerażającego. Bohaterowie z książki "Rana" nie zawsze płacą za swoje złe uczynki, autor stara się przedstawić nam tę lepszą, wygodniejszą, mniej bolesną prawdę.
Pierwszą przeczytaną przeze mnie książkę Wojciecha Chmielarza uważam za strzał w dziesiątkę. Umiejscowienie akcji w "elitarnej" szkole, bohaterowie, którzy nie jedno mają na sumieniu, ale wielu z nich jest po prostu mocno skrzywdzonych przez los i fabuła, która nie pozwala oderwać się od książki. Bardzo polecam!
Wydawca - Wydawnictwo Marginesy
Data wydania - 14.08.2019
Liczba stron - 414
Za możliwość przedpremierowej lektury dziękuję Wydawnictwu Marginesy!
A teraz koniecznie przeczytaj "Żmijowisko". :)
OdpowiedzUsuń