"ZABAWA W CHOWANEGO" - Guillaume Musso
Trzyletnia córka Flory Conway, znanej pisarki obsesyjnie strzegącej swojej prywatności, znika z apartamentu na Brooklynie podczas zabawy z matką w chowanego. Nie ma śladów włamania – okna i drzwi są nienaruszone – a na nagraniach z kamer w budynku nie widać, ani żeby ktokolwiek wchodził do mieszkania, ani żeby dziewczynka je opuszczała. Po kilku miesiącach śledztwo utyka w martwym puncie i zrozpaczona Flora nie może się z tym pogodzić. Wciąż wierzy, że jej córka gdzieś jest i że w końcu uda się ją odnaleźć.
- opis Wydawcy
Guillaume Musso jest autorem, którego książki lubię i zazwyczaj bardzo mi się one podobają. Opis najnowszej pozycji czyli "Zabawy w chowanego" przekonał mnie do siebie i z chęcią sięgnęłam po nią.
"Zabawa w chowanego" jest książką bardzo, ale to bardzo nieoczywistą. To co serwuje nam opis, czyli tajemnicze zniknięcie córki Flory podczas zabawy w chowanego jest tylko wierzchołkiem góry. Książka jest podzielona na kilka części i tylko pierwsza pokrywa się z tym czego czytelnik oczekuje po niej. Pozostała część książki jest ogromną niewiadomą, lekko liryczną powieścią, w której nie każdy się odnajdzie. Gwarantuję, że jeśli sięgniecie po "Zabawę w chowanego" to będziecie zaskoczeni, ponieważ pojawia się nowy bohater - Romain, którego kompletnie się nie spodziewałam. Pytanie tylko czy jest to zaskoczenie pozytywne czy wręcz przeciwnie?
Muszę przyznać, że ja poczułam się trochę oszukana przez autora, przez wydawcę, który zaakceptował taki a nie innych opis do tej książki. Sięgając po tą pozycję miałam wyobrażenie, że będzie to thriller z zagadką kryminalną na wysokim poziomie - w końcu ginie dziecko, które nie opuszcza swojego mieszkania, nikt nie wie co się z nim mogło stać. Natomiast to co dostałam w "Zabawie w chowanego" jest czymś znacznie odbiegającym od tego gatunku. Fajnie, że jednak mimo zmiany kontekstu dostaliśmy od autora rozwiązanie zagadki zniknięcia córeczki Flory, ale nie zmienia to mojego nastawienia do tego tytułu.
"Zabawa w chowanego" nie jest pierwszą książką Musso przeczytaną przeze mnie, i to na szczęście. Gdybym sięgnęłam po nią jako pierwszą to nie wiem czy zdecydowałabym się na czytanie innych pozycji od tego autora. Guillaume Musso ma specyficzny sposób nakreślania fabuły, często sięga po nierealne rozwiązania, takie których nikt się nie spodziewa, a mało tego, takich których nikt nie oczekuje w jego książkach. Mimo wszystko ten sposób pisania jest bardzo charakterystyczny i dobrze się te książki czyta. W przypadku "Zabawy w chowanego" nie mogę napisać, że to mi się podobało. Zabieg, który autor zastosował jest może i ciekawy, bardzo nieoczywisty, ale kompletnie kupiłam go w takiej formie. Ta książka miała duży potencjał i oczekiwałam świetnego thrillera, a dostałam coś co trudno mi zakwalifikować do konkretnego gatunku. Przykro mi, ponieważ lubię poprzednie książki Musso i boli mnie, że ta nie przypadła mi do gustu. Chciałabym móc napisać coś zupełnie odwrotnego.
Absolutnie nie skreślam Guillaume Musso i na pewno sięgnę po kolejne jego książki, mam nadzieję, że będą one bardziej w moim guście niż "Zabawa w chowanego".
Wydawca - Wydawnictwo Albatros
Data wydania - 11.08.2021
Liczba stron - 256
Za egzemplarz książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Albatros!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz