wtorek, 23 czerwca 2020

Topiel - Jakub Ćwiek

"TOPIEL" - Jakub Ćwiek



Pod koniec lipca 1997 roku ukraińscy żołnierze, którzy przybyli na pomoc powodzianom, dokonują makabrycznego znaleziska w korycie wciąż wezbranej rzeki. Na ułamanym, zanurzonym w wodzie drzewie wiszą zwłoki nastolatka poszukiwanego od blisko dwóch tygodni.



Niespełna miesiąc wcześniej dla czwórki młodych chłopaków – Kacpra, Darka, Józka i Grześka – właśnie rozpoczynają się wakacje. I zupełnie nie przeszkadza im, że wolne dni skąpane są w strugach deszczu, a meteorolodzy alarmują o powodziowym zagrożeniu. Są pewni, że to będzie ich lato!



Trzy dni później właśnie w Głuchołazach, maleńkiej mieścinie przy samej polsko-czeskiej granicy rozpoczyna się katastrofa zapamiętana jako Powódź Stulecia.

- opis Wydawcy 

Jakuba Ćwieka do tej pory tylko kojarzyłam z jego poprzednich książek takich jak cykl "Chłopcy" czy "Kłamca". Jednakże jakoś nigdy nie przyjrzałam się bliżej twórczości tego autora, który jest bardzo popularny. Dzięki wydawnictwu Marginesy miałam okazję to zmienić i skubnąć nieco prozy Jakuba Ćwieka za sprawą jego najnowszej pozycji czyli "Topiel". 

Jedną z rzeczy, które przyciągnęły mnie do tej książki było zapewnienie na okładce, że jest to połączenie "To" S.Kinga i serialu Stranger Things. Obydwa te twory bardzo lubię ( choć przyznaję, że jestem większą fanką serialu), a więc myślałam, że będzie to coś odpowiedniego dla mnie. Niestety napisy na okładce często bywają mylące i tak też było w przypadku "Topiela". Nie za bardzo widzę w tej książce Stanger Things, jeśli już na siłę by szukać podobieństw to może porównywalnie bliższy jest wiek bohaterów. Chociaż z tym też nie do końca się zgodzę, bo postacie z "Topiela" są bardziej 'dorosłe' i wulgarne. Jeśli chodzi o "To" S. Kinga trudno mi oceniać, ponieważ znam tylko adaptacje filmową pierwszej części. Tak więc pod tym względem jestem odrobinę zawiedziona. 

"Topiel" to bardzo konkretna i realistyczna powieść o roku 1997, kiedy to małą wieś położoną przy czeskiej granicy - Głuchołazy dotyka okropna powódź. Zdarzenia w książce obserwujemy na przemiennie z perspektyw czterech chłopców - Darka, Grześka, Kacpra i Józka.  Pomiędzy rozdziałami pisanymi oczami nastolatków znajdują się tak zwany 'luźne kartki'. Zapiski te na początku nie wiele dawały mi do zrozumienia, albowiem nie wiadomo było kto jest ich bohaterem ani kogo lub czego dotyczą. W miarę rozwoju fabuły te części książki także zaczęły nabierać sensu. Tak więc "Topiel" opowiada z jednej strony o okropnej tragedii jaką jest powódź, z drugiej zaś kronikę zwykłego, codziennego życia kilkorga przyjaciół w czasie wakacji. Na uwagę zasługuje także wątek, nazwijmy go sensacyjno - kryminalny, polegający na odnalezieniu zwłok pewnego chłopca. Od początku książki wiadomo, że ktoś zginął, nie wiemy jednak kto. Kiedy pobliska rzeka zalewa Głuchołazy mieszkańcy są w potrzasku, sami próbują ratować to się da. Widać w tych opisach zżycie mieszkańców i chęć pomocy drugiemu człowiekowi. W tym wszystkim autor odnalazł miejsce dla czwórki chłopców. 

 "Topiel" jest historią bardzo charakterystyczną i przez to na pewno pozostanie na długo w mojej pamięci. Po pierwsze bardzo podoba mi się pomysł na fabułę, dla mnie jest ciekawy i niespotykany. Po drugie bohaterowie - nasza czwórka, którzy stojąc prawie u progu dorosłości muszą mierzyć się z wieloma problemami. Dotyczą one nie tylko nastoletnich miłości, choć i na te znajdzie się miejsce, ale także sfery rodzinnej. Każdy z nich jest inny i ma swoją, niepowtarzalną historię do opowiedzenia. Losy chłopców zbiegają się w starym magazynie z niesprzedanymi magazynami i komiksami - plądrują oni całe sterty gazet, aby znaleźć coś dla siebie, a także coś na sprzedaż. Jest to ich taka można powiedzieć zabawa, z ogromną nutą adrenaliny, albowiem nie wolno dać się złapać. Kolejną rzeczną, która bardzo mnie zaskoczyła, ale oczywiście pozytywnie jest styl książki, sposób pisania autora. "Topiel" jest dość konkretną powieścią, bardzo szorstką, męską momentami nieco wulgarną. Darek, Kacper, Grzesiek choć w głębi serca są dobrymi chłopakami to jednak mają bardzo grubiańską powierzchowność. Przekleństwa, palenie papierosów, plucie flegmą to tylko niektóre z ich zachowania. Odrobinę grzeczniejszy wydaje się być Józek, ale jak to mówią "cicha woda brzegi rwie". 

Pierwszą, przeczytaną przeze mnie książkę Jakuba Ćwieka mam za sobą. Przyznam, że przed lekturą miałam wątpliwości, czy ta historia mi się spodoba. Na szczęście dałam jej szansę i nie żałuję. "Topiel" to oczywiście must read dla fanów autora, a dla tych jeszcze niezdecydowanych - naprawdę warto. 


Wydawca - Wydawnictwo Marginesy 
Data wydania - 3.06.2020
Liczba stron - 400

Za egzemplarz książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Marginesy! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz