"PŁOMIEŃ SERCA" - Orson Scott Card
Peggy jest Żagwią, potrafi spojrzeć w płomień jaśniejący w sercu każdego człowieka. Chroni Alvina Stwórcę od chwili narodzin - od dnia, kiedy Niszczyciel pierwszy raz spróbował go zabić.
Jednak przeznaczenie pchnęło ich na różne szlaki. Alvin ruszył na północ, gdzie jego zdolności uważane są za czarnoksięstwo, a korzystanie z nich karane jest śmiercią. Peggy pociągnęła na południe, gdyż zobaczyła w przyszłości straszliwą wojnę i zniszczenie. Tylko jedna ścieżka prowadzi przez chaos wojny, a misją Peggy jest przeprowadzenie świata tą ścieżką ku pokojowi.
- opis Wydawcy
"Płomień serca" to piąty tom cyklu. Piszę o tym na początku gdy ktoś z Was pominął tę wiadomość w dalszej części opinii.
Alvin i Peggy rozdzielają się co nie miało miejsca w poprzednich tomach. Jestem jedną z tych osób, które uważają, że rozdzielenie to nie wpłynęło dobrze na rozwój fabuły. Niemniej jednak Orson Scott Card jest niekwestionowanym liderem wśród pisarzy sf. "Płomień serca" przeczytałam jednym tchem i jestem tu po to, aby zachęcić Was do sięgnięcia po tę książkę lub jeśli nie czytaliście poprzednich tomów to zacznijcie od pierwszego. Będzie łatwiej.
Wszystko zaczęło się od "Siódmego syna" - jest to pierwszy tom w cyklu o Alvinie. Tytułowy Siódmy syn to właśnie Alvin, który już od chwili narodzin był uważany za kogoś niezwykłego. Fabuła książki rozgrywa się w czasach, w których rdzenni mieszkańcy Ameryki nie mają łatwo. Ludzie przybywają na nowy ląd zza oceanu wprowadzają nowe zwyczaje i prawo, które do tej pory nie było nikomu tam potrzebne. Cykl o Alvinie to pewnego rodzaju odpowiedź autora na bieg historii. Fabuła zaczerpnięta z prawdziwych wydarzeń i wzbogacona o świetną wyobraźnię Orsona Scotta Carda. Ten autor to naprawdę klask w gatunku literatury science fiction.
Przesłaniem książek z tego cyklu jest to, aby być dobrym i robić coś dobrego dla innych. Tak też jest w "Płomieniach Serca". Zarówno Alvin jak i Peggy, każde na swój sposób starają się przezwyciężyć zło, które opanowało świat. Świetnie widać to na przykładzie Peggy, która za wszelką cenę stara się nie doprowadzić do wojny, którą zobaczyła w płomieniach. To bohaterka z krwi i kości, która ma swoje zdanie i wie jak o nie walczyć. Niesamowicie podobało mi się, że po raz kolejny mogłam śledzić przygody jej i Alvina. Oboje są ludźmi honoru, typami, które walczą nieustannie o dobro. W każdym kolejny tomie autor przybliżał nas do zakończenia, które wkrótce musi nadejść. Ja wierzę i mam nadzieję, że Scott Card nie jeden raz mnie zaskoczy, tak jak to było w poprzednich latach. Nie mogę doczekać aż sięgnę po szósty tom Przygód Alvina.
Starałam się tak pokrótce napisać coś o "Płomieniu serca" tak, aby Was zaciekawić. Nie było to łatwe, ponieważ jest to tom 5, a więc trudno unikać spoilerów. Wierzę, że zachęciłam Was do sięgnięcie po cykl Orsona Scotta Carda.
Wydawca - Wydawnictwo Prószyński i S-ka
Data Wydania - 28.05. 2019
Liczba stron - 360
Cykl - Opowieść o Alvinie Stwórcy [5]
Za egz. książki bardzo dziękuję Wydawnictwu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz