"ROZMOWY Z SERYJNYMI MORDERCAMI" - Christopher Berry-Dee
Unikatowe wywiady przeprowadzone przez autora w kilkunastu najcięższych zakładach karnych świata, rejestrowane na taśmie magnetofonowej i filmowej, zawierają opisy przerażających czynów.
Christopher Berry-Dee przetworzył je w zdumiewającą książkę, która natychmiast stała się klasyką reportażu kryminalnego. Nie tylko opisuje spotkania z najbardziej amoralnymi ludźmi na świecie, ale także przytacza ich własne relacje na temat dokonanych przestępstw. Daje w ten sposób czytelnikom wgląd w psychikę ludzi, którzy popełnili najgorszą możliwą zbrodnię – bezlitośnie pozbawili życia inną istotę ludzką.
- opis Wydawcy
Morderstwo i ludzie, którzy zdobywają na to, aby tego dokonać od wieków byli obiektem zainteresowania innych. Są to rzeczy, które interesują ekspertów z wielu dziedzin nauki - medycyny, psychologii, kryminologii ale także pisarzy i dziennikarzy, którzy widzą w morderstwie pomysł na świetną książkę. Są też tacy 'zwykli' ludzie jak na przykład ja - czytelnik, który w oderwaniu od najnowszego bestseleru ma ochotę przeczytać coś mrocznego, ale jednocześnie prawdziwego. W tym przypadku z pomocą przeszła mi własnie pozycja od Wydawnictwa Czarna Owca pod tytułem "Rozmowy z seryjnymi mordercami".
Zacznę o czegoś na co ja się dałam nabrać i odrobinę mi z tego powodu było przykro, a raczej czułam się zawiedziona. Mam na myśli tytuł książki, który jest ogromnie mylący. Kiedy widzę nagłówek "Rozmowy z seryjnymi mordercami" pierwsze co mam w głowie to to, że będzie to pozycja, w której znajdę coś na kształt wywiadów ze zbrodniarzami. Niestety jak już wspominałam tytuł jest bardzo mylący, ponieważ w tej książce samych rozmów jest jak na lekarstwo, a cała reszta to po prostu wywód autora na podstawie rozmów z owymi mordercami. Przykro mi to mówić, ale na prawdę poczułam zirytowana kiedy odkryłam ten fakt, ale cóż mówi się trudno i żyje dalej.
Mylący tytuł nie sprawił jednak, że porzuciłam lekturę "Rozmów z seryjnymi mordercami". Choć pierwsze strony tej pozycji były dla mnie wyzwaniem z tego względu, że potrzebowałam chwili aby zapoznać się ze stylem pisania autora to jednak nie żałuję przeczytania tej książki. To co znalazłam w środku w zupełności mnie usatysfakcjonowało. Autor - Christopher Berry-Dee skupia się bardzo mocno na morderstwie, jak go popełniono, jakich narzędzi użyto - krótko mówiąc opisuje największe zbrodnie w sposób bardzo dokładny i bardzo dosłowny. Wszystko to sprawia, że "Rozmowy z seryjnymi mordercami" to lektura dla osób o mocnych nerwach i pustym żołądku. Drugim elementem, na którym skupia się autor są sami mordercy, zbrodniarze, bestie - różnie są nazywani. Christopher Berry-Dee opisuje aspekty psychologiczne oraz analizuje dzieciństwo morderców pod względem ich przyszłych dokonań. Zarówno pierwsza jak i druga część książki jest dobrze napisana,są fajnie uporządkowane fakty co sprawia, że pozycja jest ciekawa i przyjemna w odbiorze (choć sam temat do przyjemnych nie należy).
Jeśli szukacie czegoś co pokaże Wam morderstwo od kulis, a także pochyli się nad stanem psychologicznym osoby, która tego czynu dokonała to polecam Wam książkę "Rozmowy z seryjnymi mordercami". Pozycja ma uporządkowany schemat, jest czytelna i ciekawie napisana - myślę, że nie będziecie zawiedzeni, nawet mimo braku tytułowych rozmów z mordercami.
Zacznę o czegoś na co ja się dałam nabrać i odrobinę mi z tego powodu było przykro, a raczej czułam się zawiedziona. Mam na myśli tytuł książki, który jest ogromnie mylący. Kiedy widzę nagłówek "Rozmowy z seryjnymi mordercami" pierwsze co mam w głowie to to, że będzie to pozycja, w której znajdę coś na kształt wywiadów ze zbrodniarzami. Niestety jak już wspominałam tytuł jest bardzo mylący, ponieważ w tej książce samych rozmów jest jak na lekarstwo, a cała reszta to po prostu wywód autora na podstawie rozmów z owymi mordercami. Przykro mi to mówić, ale na prawdę poczułam zirytowana kiedy odkryłam ten fakt, ale cóż mówi się trudno i żyje dalej.
Mylący tytuł nie sprawił jednak, że porzuciłam lekturę "Rozmów z seryjnymi mordercami". Choć pierwsze strony tej pozycji były dla mnie wyzwaniem z tego względu, że potrzebowałam chwili aby zapoznać się ze stylem pisania autora to jednak nie żałuję przeczytania tej książki. To co znalazłam w środku w zupełności mnie usatysfakcjonowało. Autor - Christopher Berry-Dee skupia się bardzo mocno na morderstwie, jak go popełniono, jakich narzędzi użyto - krótko mówiąc opisuje największe zbrodnie w sposób bardzo dokładny i bardzo dosłowny. Wszystko to sprawia, że "Rozmowy z seryjnymi mordercami" to lektura dla osób o mocnych nerwach i pustym żołądku. Drugim elementem, na którym skupia się autor są sami mordercy, zbrodniarze, bestie - różnie są nazywani. Christopher Berry-Dee opisuje aspekty psychologiczne oraz analizuje dzieciństwo morderców pod względem ich przyszłych dokonań. Zarówno pierwsza jak i druga część książki jest dobrze napisana,są fajnie uporządkowane fakty co sprawia, że pozycja jest ciekawa i przyjemna w odbiorze (choć sam temat do przyjemnych nie należy).
Jeśli szukacie czegoś co pokaże Wam morderstwo od kulis, a także pochyli się nad stanem psychologicznym osoby, która tego czynu dokonała to polecam Wam książkę "Rozmowy z seryjnymi mordercami". Pozycja ma uporządkowany schemat, jest czytelna i ciekawie napisana - myślę, że nie będziecie zawiedzeni, nawet mimo braku tytułowych rozmów z mordercami.
Wydawca - Wydawnictwo Czarna Owca
Data wydania - 26.02.2020
Liczba stron - 352
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca!
Zapraszam Was na mój profil na Instagramie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz