niedziela, 19 marca 2017

Recenzja - Grób mojej siostry

"GRÓB MOJEJ SIOSTRY" - Robert Dugoni 


Tracy Crosswhite przez lata kwestionowała fakty dotyczące zniknięcia jej siostry. Nie wierzy, że Edmund House, przestępca seksualny oskarżony i skazany za zamordowanie Sary, jest faktycznym sprawcą tej zbrodni. Licząc, że uda jej się odnaleźć prawdziwego mordercę i wymierzyć sprawiedliwość, Tracy wstępuje do policji i zostaje detektywem w wydziale zabójstw w Seattle, poświęcając się bez reszty tropieniu przestępców.
Gdy ciało Sary zostaje odnalezione w pobliżu ich rodzinnego miasta na północy Gór Kaskadowych w stanie Waszyngton, Tracy ze zdwojoną energią rzuca się w wir pracy, by odnaleźć odpowiedzi na pytania, które dręczą ją od lat. Szukając prawdziwego zabójcy siostry, odkryje tajemnice, które podważą jej wspomnienia z przeszłości, i otworzy drzwi śmiertelnemu niebezpieczeństwu.


"Grób Mojej Siostry" zaintrygował mnie swoim opisem i przepiękną oprawą graficzną. Koniecznie musicie zajrzeć do wnętrza tej książki i zobaczyć cudowną wklejkę, która dodaje małego dreszczyku emocji. Thriller to gatunek literacki po który sięgam od bardzo niedawna. Cały czas poznaję książki i opowieści z tego gatunku, a taką właśnie jest "Grób mojej siostry".

Cedar Grove to małe miasteczko, którym przed dwudziestoma laty wstrząsnęła tragiczna wiadomość o zaginięciu i prawdopodobnym morderstwie Sary Crosswhite. Ta młodziutka dziewczyna przepadła bez śladu pewnego wieczoru pozostawiają na boczne drodze swój samochód. W procesie poszlakowym skazany został Edmund House, lecz czy to on faktycznie stoi za morderstwem Sary? Tracy - starszą siostrę Sary, poznajemy w chwili jej powrotu do miasteczka, gdy w sprawie sprzed lat pojawiają się nowe dowody - odnaleziono ciało zaginionej dziewczyny. 

Książka Roberta Dugoni napisana jest w narracji trzecioosobowej. Pomiędzy rozdziałami autor wplata fragmenty retrospekcji, które dotyczą wydarzeń rozgrywających się od momentu zaginięcia Sary. Pokazuje to czytelnikowi szerszy obraz całej sprawy i daje możliwość na wypłynięcie wszystkich niejasność na światło dzienne. Powieść składa się z dwóch części podzielonych na krótkie rozdziały. Mniejsza forma fragmentów sprawia, że książkę czyta się dużo szybciej. 

"Grób mojej siostry" rozkręca się powoli. Na początku autor troszeczkę zasypuje nas nazwiskami policjantów i mieszkańców Cedar GroveMomentami czytelnik może czuć się przytłoczony nagromadzonymi nazwami, ale bardzo szybko okazuje się kto zostaje z nami na dłużej. Są bohaterowie, którzy stanowią tylko drugi plan całej historii, a są tacy jak Tracy, Daniel O'Leary czy Calloway - oni niewątpliwie będą zamieszani w całą sprawę dużo głębiej. Gdy już przebrniemy przez pierwsze kilkadziesiąt stron zauważymy, że ta historia naprawdę wciąga. Ja w takim właśnie momencie zdałam sobie sprawę z tego, iż jestem bardzo ciekawa co stało się z Sarą i kto stoi za jej zabójstwem. 

Robert Dugoni umiejętnie wprowadza czytelnika w stan zainteresowania. Początkowo akcja rozgrywa się powoli, ale z czasem zaczyna pędzić na przód tak, że trudno ją dogonić. Na koniec okazuje się, iż "Grób mojej siostry" to świetny thriller, który czyta się jednym tchem. Jest to zasługą bardzo przystępnego języka jaki posługuje się autor, a także niespodziewanych zwrotów akcji. Fabuła powieść jest bardzo dobrze przemyślana pod każdym względem

"Grób mojej siostry" - bardzo dobry thriller na jaki od dawna czekałam. Jestem usatysfakcjonowana całą intrygą i historią Sary oraz jej zawziętej siostry - Tracy. 


Wydawnictwo - Albatros 
Data wydania - 8.03.2017 
Liczba stron - 400


Za egzemplarz książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Albatros.     

1 komentarz:

  1. O, thrillery ostatnio mnie zewsząd otaczają :) ten też mi się podoba z tego co piszesz :)

    OdpowiedzUsuń