piątek, 31 stycznia 2020

Vengeful. Mściwi - V.E. Schwab

"VENGEFUL. MŚCIWI" - V.E. Schwab 


Marcella Riggins nie potrzebuje nikogo. Po szybkim otrząśnięciu się ze spotkania ze śmiercią nareszcie zyskuje władzę, o której zawsze marzyła. Wykorzystuje swoją nowo nabytą moc, aby rzucić miasto Merit na kolana! Zbierając sprzymierzeńców, nie przepuści okazji, by zniszczyć dwóch najbardziej niesławnych PonadPrzeciętnych – Victora Vale’a i Elia Evera. Wszystko to, by stać się najpotężniejszą kobietą chodzącą po Ziemi. Scena Merit znowu zostanie ustawiona i przygotowana na finałowe, ostateczne i brutalne starcie. Kto przetrwa tę rozgrywkę i dopełni zemsty?
- opis Wydawcy 

Pierwsze co musicie wiedzieć o Vengeful to to, że jest to kontynuacja poprzedniej książki V.E. Schwab czyli Vicious. Jestem pewna, że lektura tych pozycji w takim porządku, w jakim były wydawane zapewni wam wiele ciekawych wrażeń. 

Na początku może przez chwilę skupię się na pierwszej części czyli Vicious. Nikczemni. Postaram się pokrótce, ale i bez spoilerów streścić wam o czym jest ta historia. Tak więc w Vicious poznajemy dwójkę bohaterów - Victora Vale'a i Elia Evera. Są to młodzi studenci medycyny, którzy bardzo poważnie podchodzą do swojego przyszłego zawodu. W pewnym momencie, podczas robienia jakieś wspólnego projektu wpadają oni na ślad osób PP. PP czyli Ponad Przeciętnych. Są to osoby, które w skrócie mówiąc posiadają jakieś super moce. Victor i Eli postanawiają przekonać się na własnej skórze, czy jest możliwe, aby w sposób kontrolowany posiąść tego typu moc. Jak to bywa w przyjaźni, z czasem ich drogi się rozchodzą w dość niemiłych okolicznościach. 

"Vengeful. Mściwi"  jest to bezpośrednia kontynuacja "Vicious", a więc najlepiej jest czytać je w takiej właśnie kolejności. Jeśli zacznie od drugiego tomu to zapewniam, że ominie was spora część fabuły, który jest tu naprawdę kluczowa.

Zarówno "Vicious" jak i "Vengeful" są pisane w specyficzny sposób. Są to książki pisane jakby do tyłu, a więc poznajemy fabułę jakby z przeszłości. Rozdziały zatytułowane są miedzy innymi w ten sposób - "10 lat wcześniej", "tydzień temu", "3 miesiące wcześniej" czy chociażby "dzień wcześniej". Przyznaję, że na początku, zwłaszcza przy czytaniu "Vicious" dość mocno mi to przeszkadzało, ale już w przypadku drugiej części byłam na to przygotowana i uważam, że to jeden z większych atutów tych książek.  

W "Vengeful" oprócz oczywiście bohaterów z pierwszego tomu, poznajemy też kilku nowych. Najważniejsi z nich to Marcella Riggins oraz June. Są to dwie kobiety, obie PP i obi niewiarygodnie silne. Choć Marcella może nie jest idealną bohaterką, a wręcz przeciwnie raczej sklasyfikowalibyśmy ją jako tę złą to jednak nie sposób odmówić jej siły, inteligencji i determinacji. Nie ukrywam, że jej postać i wątek związany z nią był jednym z tych, które najprzyjemniej mi się czytało. Drugim takim był wątek Sydney - młodziutkiej dziewczyny, z ogromną mocą, która byłaby chyba przeze mnie najbardziej pożądana. A jeśli chodzi o Victora i Elia - cóż, fani Victorii Schwab dzielą się na team Victor lub team Eli, mnie bliżej jest do Victora. Przyznam szczerze, że odrobinę nie rozumiem zmiany jaka zaszła w Eli po tym jak otrzymał swoją moc. 

"Vengeful. Mściwi" przeczytałam w jakieś 3 wieczory, mimo dość dużej objętości tej książki. Była ona ciekawa, wciągająca i może momentami lekko przegadana, ale nie przeszkadzało mi to. Drugi tom podobał mi się nieporównywalnie bardziej od pierwszego. Po jego skończeniu przez chwilę miałam takie jakby zawieszenie, nie byłam pewna co dokładnie się wydarzyło, a przez to musiałam zakończenie czytać z trzy razy, aby upewnić się czy nic nie przeoczyłam. Z tego co w trawie piszczy wynika, że autorka przewiduje napisanie trzeciej części, a więc jest na co czekać. Ja tymczasem w najbliższej przyszłości mam zamiar zabrać się za inne pozycje od Victorii Schwab. 

Wydawca - Wydawnictwa We Need YA 
Data wydania - 29.01.2020 
Liczba stron - 544
Cykl - Złoczyńcy [2] 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu We Need YA! 

środa, 29 stycznia 2020

Nic o mnie nie wiesz - E.G. Scott

"NIC O MNIE NIE WIESZ" - E.G. Scott 


Rebecca i Paul to kochające się małżeństwo z wieloletnim stażem. Mają przytulny dom w spokojnej okolicy, spełniają się zawodowo i ufają sobie bezgranicznie. Ale wszystko, co dobre, musi się kiedyś skończyć.

Po dwudziestu latach wspólnego życia kłamstwa i tajemnice z wyniszczającą siłą zaczynają trawić ich szczęśliwy związek. Uzależniona od opiatów Rebecca niespodziewanie zostaje zwolniona z pracy, a Paul w ramionach innej kobiety odreagowuje stres po utracie swojej firmy. Rozkoszna przygoda na boku szybko jednak zamienia się w koszmar, bo zazdrosna kochanka z coraz większą zuchwałością prześladuje Paula i jego żonę.


Rebecca w obawie, że mąż chce ją porzucić, obmyśla misterny plan, który ma pokrzyżować mu szyki. Rozpoczyna się nieprzewidywalna i pełna intryg gra, z której nikt nie może wyjść zwycięsko.
- opis Wydawcy 

Miałam okazję przeczytać najnowszy thriller od Wydawnictwa Muza jeszcze przed jego oficjalną premierą. Bardzo zainteresował mnie jego opis i stwierdziłam, że dawno nie czytałam czegoś w takim klimacie. "Nic o mnie nie wiesz" to jedna z pierwszy książek przeczytanych przeze mnie w 2020 roku. Mówiąc szczerze - dobrze zaczął się ten Nowy Rok! 

E.G. Scott to pseudonim literacki, za którym stoją dwie osoby. Są to Elizabeth Keenan i Greg Wands. Nie powinno was dziwić jeśli pierwszy raz słyszycie te nazwiska albowiem "Nic o mnie nie wiesz" to debiut obojga autorów choć trudno w to uwierzyć po jego przeczytaniu.  

Opis fabuły jest dość mocno rozległy powiedziałabym, a więc mniej więcej już wiecie o czym jest ten thriller. Z pozoru idealne małżeństwo, a pod spodem tej obłudy - wielkie tajemnice, zdrady, uzależnienie i coś jeszcze.. 

Przyznam, że na początku ta książka wydawała mi się nijaka, trochę przereklamowana, bo przecież co czwarty thriller ma w sobie podobne elementy. Te podobieństwa to oczywiście na pozór idealne małżeństwo, które jednak takie idealne nie jest oraz pogłębiające uzależnienie od substancji leczniczych, a w konsekwencji utrata kontroli nad własnym życiem przez bohatera. Mimo to książkę czytało mi się bardzo dobrze i szybko, tak, że trudno było ją odłożyć. Po jakimś czasie zaczęłam domyślać się co się wydarzyło (co nie było trudne), ale szybko przekonałam się, że tylko tak mi się wydawało. Nie dajcie się zwieść tej książce, jet ona o wiele bardziej zagmatwana niż sądzicie. 

Jeśli chodzi o bohaterów to mamy nasze idylliczne małżeństwo - Rebecca i Paul oraz innych bohaterów między innymi Sheilę i Sashe. Rebecca to żona z dwudziestoletnim stażem, dobrze zarabiająca przedstawicielka farmaceutyczna, która niestety ma problem z uzależnieniem od substancji przeciwbólowych i nasennych. Jej szef i współpracownicy zaczynają dostrzegać kłopoty kobiety,które narażają już nie tylko jej zdrowie i życie, ale także zaczynają godzić w dobre imię firmy. Z każdym kolejnym dniem Rebecca stacza się na naszych oczach, staje się uzależnioną i pozbawioną gruntu pod nogami osobą. Paul z kolei kiedyś zajmował się budową domów, potem interes splajtował, a mężczyzna długo był bezrobotny i wtedy poznał Sheilę. Obecnie Paul zajmuje się nieruchomościami i dobrze mu idzie w pracy. Powiem szczerze, że gdybym miała wskazać bohatera, które autentycznie polubiłam podczas lektury to byłoby to trudne.  Rebecca i Paul mają swoje za uszami, nie są na pewno zgodnym i kochającym się małżeństwem, dwie bohaterki, które wspomniałam powyżej również nie są osobami, które przedstawiają "moje" wartości. Podczas lektury poznajemy też dwójkę policjantów, którzy prowadzą dochodzenie w sprawie pewnego zaginięcia. Jednakże z tym dwojgiem także nie złapałam zbyt silnej więzi. Mam wrażenie, że "Nic o mnie nie wiesz" to jedna z tych książek, które dobrze się czyta, jest ciekawa i przejrzysta, ale jej bohaterowie nie zostają długo w pamięci. 

Podsumowując "Nic o mnie nie wiesz" to ciekawie napisany i skonstruowany thriller, który niewątpliwie zaskoczy czytelnika. Jak to bywa w przypadku takich książek, pamięć o nim szybko minie, ale podczas lektury pochłonie osobę czytającą bez reszty. 

Wydawca - Wydawnictwo MUZA 
Data wydania - 29.01.2020 
Liczba stron - 488




Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu MUZA!