czwartek, 14 grudnia 2023

Ostatni dzwonek - Beth O'Leary

 "OSTATNI DZWONEK" - Beth O'Leary 

Dwoje zaprzysięgłych wrogów. Upadający biznes hotelowy. Miłość to ostatnie, czego potrzebują.
Recepcjoniści Izzy i Lucas nienawidzą się nawzajem. Robią wszystko, co w ich mocy, żeby ich zmiany w recepcji hotelowej nigdy się nie pokrywały, ale w grudniu tego roku są tylko we dwoje. Co gorsza, w hotelu właśnie zawalił się sufit. Tylko pięć pokoi nadaje się do użytku, a właściciel wyznaczył Izzy i Lucasowi różne żmudne zadania, by opłacało mu się zatrudniać ich w czasie remontu.
- opis Wydawcy 

Beth O'Leary jest autorką, której książki są mi dobrze znane. Miałam okazję przeczytać wiele z jej powieści między innymi "Współlokatorów" czy "Poszukiwany ukochany". Czasem miłość między nami była większa, a czasem mniejsza, ale nadal czytam każdą jej książkę, która pojawia się na naszym rynku wydawniczym. Tym razem w ręce wpadła mi powieść "Ostatni dzwonek". 

Jest to historia dwójki bohaterów, którzy pracują razem jako recepcjoniści w małym, lekko upadającym hotelu. Miejsce to jest niezwykłe z uwagi na klimatyczny, trochę staroświecki wystrój oraz prawdziwie rodzinną atmosferę. Izzy i Lucas są do siebie wrogo nastawieni z uwagi na fakt, iż kobieta jakiś czas temu podjęła próbę wyznania mężczyźnie swoich uczuć, a on chyba nie do końca rozumiał jej intencje. Jak to w życiu bywa z małego nieporozumienia zrodziła się wrogość, którą trudno okiełznać pomimo uczuć. Izzy i Lucas robią wszystko, aby ich zmiany w hotelu nie pokrywały się ze sobą. Niestety hotel potrzebuje szybkiego zastrzyku gotówki i właścicielka powierza naszym bohaterom zadanie uporania się z przedmiotami pozostawionymi w hotelu przez gości. Muszą oni uporządkować te szpargały i spróbować je sprzedać lub jeśli jest taka możliwość to oddać właścicielom. W związku z powyższym muszą oni ze sobą współpracować, a co gorsze rywalizować.. 

"Ostatni dzwonek" nie jest typową historią świąteczną choć jej fabuła zaczyna się w listopadzie, a więc odnajdziemy na jej kartach mróz, śnieg i zbliżające się Boże Narodzenie. Powyższe elementy tylko dodają uroku tej powieści, która sama w sobie jest już klimatyczna za sprawą tego małego uroczego hoteliku. Rozdziały w książce pisane są naprzemiennie z perspektywy Izzy i Lucasa. Dzięki takiemu zabiegowi czytelnik ma okazję poznać dwie strony medalu i lepiej poznać motywację bohaterów. Postaci w tej książce są dość rozbudowane - w miarę pogłębiania się w lekturze dowiadujemy się o nich dużo więcej. Jako czytelnicy mamy okazję przyglądać się nie tylko ich relacji ze sobą nawzajem, ale także ich relacjom z rodziną i przyjaciółmi. Mimo iż na początku nie oczekiwałam wiele od tej historii to dosyć szybko się w nią wciągnęłam i przepadłam. Oczywiście wiem, że jest tutaj utarty schemat dwojga ludzi, którzy niby za sobą nie przepadają i rywalizują ze sobą, a jednak coś zaczyna ich łączyć. Mimo, że wiedziałam do czego zmierza ta historia to i tak z zainteresowaniem śledziłam losy Izzy i Lucasa. 

"Ostatni dzwonek" to miła i przyjemna lektura idealna na wieczór lub dwa. Dzięki lekkiemu stylowi autorki książkę czyta się bardzo szybko, a bohaterów bez problemu można polubić. 


Wydawca - Wydawnictwo Albatros 
Data wydania - 08.11.2023
Liczba stron - 416



Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Albatros!