czwartek, 25 maja 2017

Najmroczniejszy Sekret - Alex Marwood

Najmroczniejszy Sekret - Alex Marwood 


" Sean Jackson hucznie obchodzi swoje pięćdziesiąte urodziny. Impreza kończy się jednak katastrofą i wielkim skandalem, gdy jedna z jego córek, Coco, w tajemniczych okolicznościach znika w środku nocy. Dwanaście lat później, po nagłej śmierci Seana, człowieka niezwykle zamożnego i wpływowego, na pogrzebie spotykają się Mila, córka z pierwszego małżeństwa, i Ruby, nastoletnia siostra bliźniaczka zaginionej przed laty Coco. Gdy docierają do domu, gdzie ich ojciec mieszkał ze swoją czwartą żoną, orientują się, że wszyscy obecni byli również gośćmi na pamiętnym tragicznym przyjęciu sprzed lat. Nagle są o krok od rozwiązania zagadki, która zaważyła na całym ich życiu. Mroczne sekrety z przeszłości wreszcie ujrzą światło dzienne. Jakie tajemnice kryją się za zamkniętymi drzwiami domu Jacksonów? " 
- źródło : Opis Wydawcy


"Najmroczniejszy sekret" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Alex Marwood. Od początku byłam bardzo dobrze nastawiona do tej autorki i jej najnowszej powieści, ponieważ zbiera ona jak najlepsze opinie. Miałam nadzieję, że mnie również zachwyci. 

Książka, w skrócie, opowiada o grupie przyjaciół, którzy spotykają się na imprezie z okazji urodzin jednego z nich oraz o tajemniczym zniknięciu córeczki jubilata. 

Sean to nie młody już, ale majętny biznesem o bardzo skomplikowanej przeszłości uczuciowej. Mężczyzna był czterokrotnie żonaty i doczekał się piątki dzieci. Niestety na jego pogrzeb przybywa tylko Camilla oraz Roby - siostra bliźniacza Coco, która zaginęła przed laty. Podczas pobytu w najnowszej posiadłości Seana, dziewczyny dochodzą do wniosku na ostatnie pożegnanie z mężczyzną przybyli wszyscy ci, którzy byli obecni również na 50-tych urodzinach Seana piętnaście lat temu. Fakt ten daje możliwość do poznania prawdy o tym pamiętnym wieczorze, kiedy zaginęła Coco.

"Najmroczniejszy sekret" to książka pełna retrospekcji, w których czasami można się pogubić. W fabule powieści miesza się teraźniejszość czyli wydarzenia z pogrzebu Seana oraz przeszłość - pięćdziesiąte urodziny mężczyzny podczas, których zaginęła jego córeczka Coco.  Po kilkudziesięciu stronach czytelnik powoli przyzwyczaja się do tego misz-maszu, jednak początkowo jest to lekko irytujące ( przynajmniej dla mnie było). Szczególnie na nerwy działało mi to, że nie potrafiłam odnaleźć się w bohaterach. Kobieta, która była opiekunką dzieci podczas pięćdziesiątych urodzin Seana, w następnym rozdziale była kimś innym i odgrywała inną rolę. Moim zdaniem autorka trochę przekombinowała z postaciami i zawiłością relacji pomiędzy nimi. 
Mimo tych irytujących, na początku postaci, książka zyskuje przy bliższym poznaniu.

Nie jestem do końca pewna czy "Najmroczniejszy sekret" to dobra książka, aby od niej zaczynać swoją przygodę z autorką, ale jak to mówią - od czegoś trzeba zacząć. Ja zaczęłam od tej właśnie powieści i myślę, że za jakiś czas sięgnę po kolejne tytuły, aby przekonać się czy inne również napisane są w podobny sposób. Jest to dla mnie ważne głównie z tego względu, iż naprawdę denerwowały mnie te retrospekcje w książce. Rozumiem czemu ten zabieg miał służyć, a mimo to nie jest jego fanką w wykonaniu Alex Marwood. Innym powodem dla, którego coś mi nie pasowało w tej powieści jest fakt, że nie wszystkich bohaterów polubiłam i było mi trudno obserwować fabułę z ich punktu widzenia. Krótko mówiąc nie podobało mi się to, ale było do zaakceptowania i do przeczytania. 

Koniec końców recenzja ta będzie pozytywna, ponieważ doczytałam książkę do końca i myślę, że jest warta uwagi. Po pierwsze dlatego, iż posiada rozbudowaną i bardzo fajnie poprowadzoną fabułę. Nie zawsze wszystko mi się w niej podobało, jednak te odchylenia wynikały z wykonania, a nie z samego pomysłu autorki. 

Wydaje mi się, że warto sięgnąć po "Najmroczniejszy sekret" tym bardziej jeśli już czytaliście poprzednie książki autorki. Być może Wam będzie się wszystko podobać i nie będziecie mieć tylu 'ale' jak ja. Życzę Wam przyjemnej lektury, 



Wydawca -Wydawnictwo Albatros 
Data Wydania - 10. 05. 2017 
Liczba stron - 416 

Za egz. książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Albatros. 

niedziela, 21 maja 2017

Pierworodna - Tosca Lee

"PIERWORODNA" - TOSCA LEE 


"Nagle, w jednej chwili, powraca cała przeszłość Audry. Wymazane na jej własne życzenie wspomnienia zostały jej zwrócone. Wreszcie Audra wie, dlaczego to zrobiła – by uratować córeczkę.
Teraz musi znaleźć swojego największego wroga, Historyka, i położyć kres trwającej od wieków wojnie między Potomkami a Dziedzicami – raz na zawsze. Ale najpierw musi uratować swojego męża Lukę, który jest więziony przez Dziedziców. Nie jest to proste, a sprawy komplikują się dodatkowo, ponieważ Audra działa poza prawem. Nie ułatwia zadania także fakt, że kobieta zmaga się z rosnącą potęga swej mocy i jej bolesnymi skutkami ubocznymi.
Kiedy podła zdrada krzyżuje jej plany, Audra nie wie, komu ufać. Z pomocą mnicha heretyka, sprawdzonych przyjaciół i hakera Błazna szuka sposobu, aby pokonać Dziedziców i uratować pozostałych Potomków. Ostateczna konfrontacja z zaskakującym i nieubłaganym obrotem spraw będzie śmiertelnie niebezpiecznym sprawdzianem mocy Audry.
Czy okaże się wystarczająco silna? "

 - źródło - opis Wydawcy 

 Pamiętacie pełną emocji, intryg i zwrotów akcji książkę "Potomkowie" ? Dziś przedstawiam Wam drugą część tej niezwykle interesującej serii. Przed Wami - "Pierworodna" autorstwa Tosca Lee. 

W pierwszym tomie cyklu o Krwawej Hrabinie dowiedzieliśmy się bardzo wiele rzeczy z życia Audry Ellison. Książka skończyła się w bardzo ciekawym i zaskakującym momencie. Dzięki temu nie mogłam przeboleć tego, iż muszę czekać na premierę drugiego tomu. Na szczęście czas ten szybko minął i ciekawość moja i innych czytelników nie była wystawiona na zbyt dużą próbę. 

"Pierworodną" przeczytałam w zaskakująco szybkim tempie, co zresztą jest nawet zrozumiałe patrząc na ilość akcji, które rozgrywają się na kartach tej pozycji. Podobnie jak pierwsza część, tak i ta jest niesamowicie wciągającą powieścią dla młodzieży. Mimo to nie dyskwalifikowałabym jej tylko ze względu na docelowy wiek odbiorców. "Potomkowie" i "Pierworodna" są bardzo inteligentnymi książkami, które posiadają wyrazistych bohaterów. Dzięki temu czytelnik może zatracić się w świat przedstawiony bez żadnych wyrzutów sumienia.  

Jeśli tak jak ja byliście zachwyceni pierwszą częścią tego cyklu to koniecznie sięgnijcie po kolejny. Moim zdaniem naprawdę warto. W porównaniu do "Potomków" w "Pierworodnej" jest dużo więcej zwrotów akcji i cała fabuła pędzi w zawrotnym tempie. Autorka już w pierwszym tomie pokazała, że potrafi bawić się czytelnikiem i jego emocjami. Podobnie postąpiła w przypadku najnowszej książki. W tych powieściach nie ma miejsca na ciszę, spokój i oddech wytchnienia. Tutaj cały czas jest pościg, ukrywanie, podróże i kłamstwa. Z każdą stroną coraz więcej tych ostatnich wychodzi na światło dzienne a nasi bohaterowie muszą krok po kroku odkrywać zatajone elementy układanki. Reasumując podczas czytania "Pierworodnej" nuda nikomu nie grozi. 

W drugim tomie rozwija się nie tylko moc Audry, ale również jej miłość do najbliższych jej osób. Dziewczyna dzielnie walczy z wrogami i poniekąd również ze swoją mocą, którą musi okiełznać. Nic z tego nie jest proste i łatwo przyjść ne może, jednak nagroda jaka czeka na dziewczynę jest warta poświęcenia. Cieszę się, że autorka znalazła trochę miejsca w swojej powieści na miłość oraz, że tak pięknie poprowadziła znajomość głównych bohaterów. Bardzo jestem z tego powodu szczęśliwa, ponieważ uważam, iż te fragmenty przesączone emocjami były świetnym antidotum na cały czas pędzącą akcję. 

Myślę, że warto sięgnąć zarówno po "Potomków" jak i "Pierworodną", ponieważ są naprawdę fajnymi książkami. Podczas lektury można wyciągnąć kilka istotnych wniosków, które mogą nas nie tylko bawić i umilać czas, ale także czegoś nauczyć.Polecam. 



Wydawca - Wydawnictwo IUVI 
Cykl - Piętno Krwawej Hrabiny [II] 
Data wydania - 26. 04. 2017 
Liczba stron - 360 


Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu IUVI.

niedziela, 14 maja 2017

Czerwone dziewczyny. Legenda rodu Akakuchibów - Kazuki Sakuraba

Czerwone dziewczyny. Legenda rodu Akakuchibów - Kazuki Sakuraba


Kiedy "cudzoziemcy" z gór podrzucili dziewczynkę mieszkańcom wioski w dolinie, nikt nie podejrzewał, że mała niepozorna Manyo będzie obdarzona zdolnościami jasnowidzenia. Ani tym bardziej, że poślubi w przyszłości mężczyznę z potężnego klanu Akakuchbów i stanie się najważniejszą kobieta tego rodu przedsiębiorców. Z kolei jej piękna i niepokorna córka zaszokuje wszystkich - najpierw jako przywódca gangu motocyklowego a potem jako słynna pisarka mangi. I dopiero wnuczka  okaże się zupełnie zwyczajną, by nie powiedzieć nudną współczesną dziewczyną - ale to właśnie ona odkryje tajemnice matki oraz babki, która przyznała się do morderstwa.. 



"Czerwone Dziewczyny" to bardzo ciekawa powieść dla wytrwałych. W momencie kiedy czytelnik na dobre wciągnie się w jej fabułę wszystko toczy się już błyskawicznie. Niestety jednak, aby do tego doszło musimy poświęcić dłuższą chwilę na zaznajomienie się ze stylem pisania autorki i z otoczeniem w jakim rozgrywa się akcja książki. Nie jest to proste zadanie dla kogoś kto nigdy wcześniej nie zatknął się z podobnymi powieściami. "Czerwone Dziewczyny" potrzebują (przynajmniej na początku) dużo uwagi i skupienia ze strony czytelnika. 

Książka opisuje historię potężnego rodu Akakuchibów, który od lat panuje nad malowniczą, aczkolwiek biedną prowincją w Japonii. W pierwszej części poznajemy Manyo, która po wielu trudach życia została żoną Yoji Akakuchiby. Druga część książki to losy ich córki Kemaris - zbuntowanej i pięknej kobiety o lekko dziwnych fascynacjach motocyklowych. Na końcu przedstawia nam się Toko czyli najmłodsza, póki co, z rodziny i jednocześnie narratorka całej powieści. Jak sama o sobie mówi jest najbardziej zwykłą dziewczyną z całej rodziny i w niczym nie przypomina swojej  babki i matki. Jednak to ona będzie musiała stawić czoła przeszłości swoich krewnych i rozwikłać zagadkę tajemniczego morderstwa..

Wszystkie trzy kobiety mimo, iż o innej historii łączy jedna rodzina, z której pochodzą. Każda z nich jest inna i na swój sposób wyjątkowa. Manyo - dziewczyna z gór, która przejawiała cechy jasnowidza. Kemaris - pewna siebie przywódczyni gangu motocyklowego. Toko - najmłodsza i utalentowana dzięki, której cała historia ujrzała światło dzienne. Losy tych kobiet pięknie współgrają ze sobą i tworzą przebarwną historię. 

"Czerwone Dziewczyny" to książka dla miłośników poważnych powieści obyczajowych. Wyróżnia ją cudowny styl pisania Kazuki Sakuraba. Dzięki naprawdę dobremu warsztatowi literackiemu książkę tą czyta się świetnie. Fabuła jest również bardzo ciekawa i nietuzinkowa. Cieszę się, że mogłam przeczytać coś co zahaczało o tematykę Japonii jako państwa, ale w troszeczkę inny sposób. Ciekawie było poznać historię tego kraju i ludowość oraz wierzenia. W takim mniej więcej klimacie przedstawia się ta powieść. 

"Czerwone Dziewczyny" to pasjonująca podróż po wielopokoleniowej rodzinie oraz o kulturowym misz-maszu Japonii na przestrzeni wieków. Bardzo polecam. 




Wydawca - Wydawnictwo Literackie 
Data wydania - 27. 04. 2017 
Liczba stron - 416 


Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Literackie

czwartek, 11 maja 2017

Recenzja - "Ufać zbyt mocno"

"UFAĆ ZBYT MOCNO" - Jadwiga Czajkowska 



"Blanka ciężko pracowała na sukces, o którym inni mogą tylko pomarzyć. Na fotelu dyrektora banku czuje się jednak jak w pułapce, bo musi wymagać od pracowników realizowania kosmicznych planów sprzedażowych, co jest możliwe tylko wtedy, gdy oszukują klientów. W dodatku na gruncie osobistym ponosi same klęski − przyciąga wyłącznie facetów, którzy chcą pasożytować na niej finansowo. Z każdym dniem Blanka utwierdza się w przekonaniu, że inne kobiety mają szczęście − złapały zaradnych finansowo mężów, nie muszą pracować i walczyć o przetrwanie w dżungli życia.
Pewnego dnia jednak pojawia się Marcel i marzenia Blanki się spełniają. W końcu i ona może rzucić pracę i wieść życie krezuski. Ale czy warto bezgranicznie zaufać mężczyźnie i oprzeć się na nim jak na filarze, który nigdy nie skruszeje?
Wciągająca opowieść o kobiecie, której przyjdzie się zmierzyć z życiem po przebudzeniu z letargu zwanego szczęściem. "

- źródło: opis Wydawcy


Jaką rolę w dzisiejszym świecie odgrywa kobieta? Kim jest w związku? - Partnerką czy podporządkowaną mężowi posługaczką? Jaka powinna być kobieta w XXI wieku? Czy wypada jej zarabiać pieniądze i brać udział w wyścigu szczurów w wielkich korporacjach? Czy kobieta i kariera mogą iść ze sobą w parze? I w końcu jak pogodzić długo wyczekiwany awans z życiem prywatnym? 

 Blanka - bohaterka książki Jadwigi Czajkowskiej to mocno stąpająca po ziemi kobieta sukcesu. Wysokie stanowisko, prestiż i pieniądze jednak nie dają jej szczęścia. Uważa ona, iż byłoby jej lepiej u boku zaradnego męża - wtedy nie musiałby martwić się sprawami zawodowymi, a wolny czas pwięcałaby rodzinie. Nietuzinkowa postawa, prawda? Zazwyczaj kobiety myślą odwrotnie. Chciałby wyrwać się spod domowej pościeli i wyruszyć na podbój wielkiego miasta

"Ufać zbyt mocno" to przykład literatury obyczajowej, przeznaczonej głównie dla kobiet. Książka Jadwigi Czajkowskiej świetnie wpasowuje się w ramkę takiej powieści. Tematyka jest kobieca i bardzo intrygująca. Na pewno zapewni czytelniczkom rozrywkę na kilka godzin. Jest miła, ciepła, a nawet lekko melancholijna - wszystko to sprawia, iż "Ufać zbyt mocno" czyta się jednym tchem. Styl pisania autorki jest bardzo przyjemny i prosty w odbiorze. Język jaki występuje w powieści jest można powiedzieć melodyjny. Ogólnie mówiąc książka jest bardzo urocza i świetnie się ją czyta. 

Jeśli szukacie czegoś kobiecego, na jeden wieczór to "Ufać zbyt mocno" jest świetnym rozwiązaniem. Książka jest nie dużych rozmiarów, bardzo wciąga do swojego świata i na pewno będzie fajną rozrywką. Polecam! 


Wydawca - Wydawnictwo Prószyński i S-ka 
Data wydania - 21.02.2017 
Liczba stron - 472 


Za egz. książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka! 
 

niedziela, 7 maja 2017

Księga Kłamstw - Teri Terry

KSIĘGA KŁAMSTW - TERI TERRY 

RECENZJA PRZEDPREMIEROWA 
PREMIERA KSIĄŻKI - 10 MAJA 2017 


"Na pogrzebie matki Quinn dokonuje niewiarygodnego odkrycia. Ma siostrę bliźniaczkę, Piper, podobną do niej jak dwie krople wody. Ale dlaczego siostry zostały rozdzielone? Dlaczego Piper mieszkała z rodzicami w pięknym domu, podczas gdy Quinn, niczym niebezpieczne zwierzę, zamknięto u babci w Dartmoor?
Przed siostrami stopniowo odkrywa się mroczna przepowiednia. Z czasem staje się jasne, że jedna z nich kłamie." 
- źródło - Wydawca

Książka Teri Terry opowiada na pozór prostą historię dwóch sióstr - bliźniaczek, które zostały rozdzielone zaraz po urodzeniu. Dziewczyny wychowały się w zupełnie innym miejscu i były traktowane inaczej. Piper dorastała razem z matką i ojcem w mieście. Czas spędzała na zajęciach w szkole w towarzystwie przyjaciół i chłopaka Zaka. Niczego jej nie brakowała, bowiem miała ona zwyczajne życie nastolatki, a nawet można powiedzieć, że miała coś jeszcze. Wraz z okresem dorastania Piper zaczęła rozumieć i wykorzystywać swoje dziedzictwo. Brzmi to dość tajemniczo, ale wszystkie odpowiedzi znajdują się na kartach książki. Druga z sióstr to Quinn - dziewczyna niebezpieczna, którą trzeba było zamknąć w małym domu wśród skał razem z babcią. Obie dziewczyny nie miały pojęcia, że mają siostrę, a przynajmniej tak obie twierdzą. Spotykają się dopiero na pogrzebie matki - Isobel Hughes. Z czasem czytelnik poznaje coraz więcej prawdy i jeszcze więcej kłamstw na temat przeszłości dziewczyn. 

Po przeczytaniu książki od razu narzuciło mi się kilka rzeczy, o których pragnę wspomnieć. Pierwsza rzecz to rozwijanie się akcji - prawda jest taka, że przez pierwsze 130 stron w książce niewiele się dzieje. Dziewczyny poznają się nawzajem próbując odkryć co stało się 17 lat temu i czemu zostały rozdzielone. Przy tym wszystkim wykazują typowe  dla nastolatków zachowanie. Dziewczyny są zazdrosne, nie zawsze myślą nad tym co robią, a bardzo często podejmują decyzję tu i teraz - bez wcześniejszego ustalenia. Myślę, że trzeba im to wybaczyć, ponieważ są one młode i nie wiedzą jeszcze wszystkiego o swoim pochodzeniu. Druga część książki jest o wiele lepsza moim zdaniem. Ma tam miejsce więcej akcji i w końcu zarówno bohaterki jak i czytelnik,  dowiadują się czegoś konkretnego. Inna sprawa dotyczy tego czy Piper i Quinn są bohaterkami, które można polubić. Na dobrą sprawę, już po skończeniu lektury czytelnik wie, że to nie jest do końca możliwe. Dzieje się tak dlatego, iż dziewczyny właściwie przez cały czas są pod wpływem tajemniczego dziedzictwa. Nie wiadomo, które z ich zachowań wynikały faktycznie z cech charakteru, a które były całkowicie niezależne od nich. Aż do samego końca nie wiadomo jest, która z dziewczyn jest tą niebezpieczną. Można by nawet powiedzieć, że w każdej z nich drzemie zarówno dobro jak i zło. 

Jeżeli chodzi o fabułę książki to podobał mi się pomysł autorki. Może nie jest on szczególnie ambitny, ale wykonanie jest naprawdę bardzo dobre. Nie do końca trafne jest określenie tej książki, które znajduje się na okładce - moim zdaniem "Księga Kłamstw" nie jest thrillerem psychologicznym. Jest to opowieść z gatunku literatury młodzieżowej i fantastycznej. Trudno jest doszukiwać się tutaj elementów psychologicznych. Prawdą jest, że kłamstwo oraz zachowanie człowieka są elementami tej historii. Książka zahacza o odwieczny problem prawdy i kłamstwa, ale nie traktuje tego w taki sposób jak typowe powieści psychologiczne. Drugą prawdą jest to, że w książce Teri Terry znajdujemy dość dokładny opis wewnętrznych przeżyć bohaterek, dzięki temu, że rozdziały w niej pisane są naprzemiennie - przez Piper i Quinn. Gdy jeszcze dodamy do tego wszystkiego odrobinę magii i zjawisk paranormalnych to już całkowicie książka odbiega od schematu powieści psychologicznej. Pod koniec książka staje się bardzo brutalna i Autorka nie oszczędza swoich bohaterów. Całość wygląda tak jakby Teri Terry wyżywała się na postaciach i likwidowała jednego po drugim. Na szczęście nie zginą nikt kogo darzyłam wielką sympatią. 

Na koniec podsumuję to tak: "Księga Kłamstw" to książka wciągająca i ciekawa. Znajdujemy tutaj wyrazistych bohaterów (oprócz Zaka - on jest tak obojętnym bohaterem jakiego już dawno nie wiedziałam w książce, jednak są powody dla których on jest taki jaki jest - także wszystkiego dowiadujemy się z lektury). Autorka miała bardzo ciekawy pomysł na fabułę książki i cieszę, że wykorzystała go w 100%, a nawet dołożyła coś jeszcze. Myślę, że mogę z czystym sumieniem polecić tę książkę fanom literatury młodzieżowej i fantastycznej. 



Wydawca - Wydawnictwo Młody Book 
Data wydania -10.05.2017 
Liczba stron - 392 



Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Młody Book!


piątek, 5 maja 2017

Recenzja - "Chłopiec w pasistej piżamie"

"CHŁOPIEC W PASIASTEJ PIŻAMIE" -  John Boyne


"Dwóch chłopców i dwa światy... Obaj urodzili się w tym samym dniu, miesiącu i roku, ale los traktował ich do pewnego czasu zupełnie inaczej.
Bruno, syn niemieckiego oficera, żyje podczas wojny, prawie w ogóle jej nie doświadczając, nie mając świadomości, że ona trwa tuż obok, pochłania ofiary.

Szmul, syn żydowskiego zegarmistrza, zna wojnę od tej najgorszej, najbardziej nieludzkiej strony. To ona odebrała mu spokojne dzieciństwo, bezpieczeństwo, przyszłość oraz członków rodziny.

Spotkanie chłopców ma wymiar symboliczny. Odbywa się na granicy dwóch światów. Okazuje się, że przekroczenie jednego z nich powoduje, że stają się równi, ale na pewno nie szczęśliwsi. A może jednak...? " 

- źródło - Wydawca


Już dawno nie czytałam tak pięknej i przejmującej książki. "Chłopiec w pasiastej piżamie" to prawdziwe mistrzostwo świata w swoim gatunku. Książka godna polecenia jak żadna inna. 

Książka opowiada historię dwóch, małych chłopców - Brunona i Szmula. Obaj urodzili się tego samego dnia i obaj żyją podczas II Wojny Światowej. Jednak każdy z nich inaczej rozumie i przeżywa ten czas. Bruno nie  zdaje sobie sprawy z tragiczności wojny. Dla niego jest to dziwna i nagła zmiana miejsca zamieszkania - z  daleka od przyjaciół. Chłopiec nie wie, że jego ojciec został nowym komendantem obozu jenieckiego. Mały Bruno nawet nie ma pojęcia czym ów obóz jest. Z okna swojego pokoju obserwuje 'spacerujących' po drugiej stronie płotu ludzi. Wkrótce jego los zetknie się z losem drugiego chłopca - Szmula. Obaj zyskają prawdziwych przyjaciół, lecz jaką cenę będą musieli za to zapłacić

Już dawno żadna książka nie wstrząsnęła mną tak jak "Chłopiec w pasiastej piżamie". Wstrząsnęła - to jedyne słowo jakim można opisać moje emocje po jej skończeniu. Była to jedna z najlepszych książek jakie w życiu przeczytałam. Uważam, że każdy powinien się z nią zetknąć. Ta powieść to całkiem nowe spojrzenie na II Wojnę Światową - spojrzenie oczami dziecka. Autor idealnie poradził sobie z wyobrażeniem zła i okrucieństwa obozów z perspektywy bardzo młodego człowieka. "Chłopiec w pasiastej piżamie" to niewątpliwie literatura ponadczasowa

"Chłopiec w pasiastej piżamie" - lektura obowiązkowa dla wszystkich. Jest brutalna i okrutna, ale tylko taka może dać prawdziwe świadectwo wojny. 


 Wydawca - Wydawnictwo Replika 
Liczba stron - 200



Za egz. książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Replika