środa, 11 listopada 2015

Recenzja: "Aplikacja"

"APLIKACJA" - Lauren Miller 



Wydawca - Feeria Young 

Rok wydania - 2015 

Liczba stron - 453 

Wyobraź sobie, że masz w swoim telefonie aplikację, która w każdej chwili podpowiada Ci, co powinieneś zjeść, w co się ubrać, gdzie pójść i z kim się przyjaźnić. Czy zaufasz jej, że wybory, które Ci sugeruje, będą dla Ciebie najlepsze?

W czasach gdy firmy Google i Apple zastąpił koncern Gnosis, aplikacja Lux wydaje się narzędziem absolutnie niezbędnym. Jej użytkownicy są pewni, że bez Luxa nie mają szans na zdrowe i szczęśliwe życie. 16-letnia Rory też tak uważa. Właściwie jest zadowolona ze swojego losu, ale gdy dostaje się do elitarnej Akademii Theden i poznaje buntownika Northa, który nie korzysta z Lux, zaczyna dostrzegać rysy na pozornie gładkiej powierzchni. 

Czyżby powieść Lauren Miller była prorocza? Odpowiem tylko dwoma słowami : OBY NIE! 

Świat, który wykreowała Miller jest z jednej strony niesamowitą pochwałą dla ludzkiego umysłu, a z drugiej przerażającą wizją przyszłości. Jest pochwałą człowieka i jego rozumu, ponieważ powieść opowiada o czasach kiedy ludzie stworzyli bardzo potężną broń - aplikację Lux. Rzecz bez, której ogół nie może się obyć, nikt nie jest w stanie sam podjąć decyzji bez konsultacji z Luxem. Samo to w sobie jest dziwne i złowieszcze, ale w tej chwili chciałabym zwrócić uwagę na to jak daleko posunęli się ludzi w tworzeniu technologii. Książka Lauren Miller opisuje stosunkowo niezbyt odległą od nas przyszłość. Już teraz prawie wszyscy korzystamy ze telefonów, ściągamy na nie przeróżne apki, których nagminnie używamy. To oczywiste, że świat poszedł do przodu a my razem z nim. Rozwój technologii to stąpanie na cienkim lodzie i być może tylko chwila dzieli nas od wpadnięcia do przerębli. 

Właśnie w takim świecie żyje bohaterka książki "Aplikacja" - Rory.  Dziewczyna pochodzi z niezamożnej rodziny, ale dzięki ciężkiej pracy i poświeceniu udało jej się dostać do prestiżowej szkoły Theden. To wielka i elitarna Akademia, do której uczęszczają młodzi ludzie z wpływowych rodzin. Edukacja w Theden to dla wielu z nich rodzinna tradycja, również dla Rory, której matka przed laty uczyła się w akademii. Z czasem dziewczyna aklimatyzuje się w szkole i w pobliskiej restauracji poznaje Northa, który wydaje się być poza szeregiem. Jest młody, pracuje, utrzymuje się, ma swój styl bycia i bardzo różni się od innych  a przede wszystkim nie używa Luxa. Młodzi nawzajem zaczynają się intrygować i nie wiadomo jak może skończyć się ta historia.

"Aplikacja" to nie tylko nowoczesna technologia, aplikacja Lux ale też potężny spisek, wielkie pieniądze, dawne dzieje z przeszłości i rodzinne sekrety oraz tajne stowarzyszenia. Rory będzie musiała zmierzyć się z wieloma problemami i odkryć wiele tajemnic, o których nie miała pojęcia. Dziewczyna będzie działać w sprawie swojej rodziny, ale również w sprawie ogółu ludzkości. Czy uda się jej uratować wolną wolę człowieka? - przekonaj się sam. 

Książka Lauren Miller była bardzo przyjemną lekturą, którą przeczytałam dość szybko. W mojej ocenie była dobrze napisana i fajna w odbiorze. Autorka zaznajomiła nas z tajnikami nowoczesnej technologii, dzięki czemu możemy domyślać się co może czekać nas za 30-40 lat. Czy będzie to dobre czy złe zależy tylko od człowieka. To On decyduje w jaką stronę zmierzy technologia. 
Polecam! 


Książkę możecie zamówić na Empik.com 
Za egz. książki dziękuję Wydawnictwu Feeria Young!

 

5 komentarzy:

  1. Z jednej strony fajnie by było mieć taka apke ale z drugiej nasze życie byłoby kontrolowane przez aplikacje. Super recenzja chyba się skuszę i sięgnę po te książka. Pozdrawiam
    Zapraszam do siebie
    http://wswiecieksiazeek.blogspot.com/2015/11/premiery-listopadowe.html?m=1

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam tą książkę. I podobała mi się, strasznie :)
    Ja tam bym chciała mieć taką apkę. Możliwe, iż byłyby osoby od niej uzależnione, ale każdy miałby jednak wybór, czy z niej korzystać w każdej chwili swojego życia. :)
    Poza tym już są aplikacje, które polecają nam dane rzeczy, "wiedząc", iż coś w tym stylu nam się podobało.
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Taka wizja mnie przeraża :D Ale sam pomysł na książkę wydaje mi się bardzo udany, zatem chętnie sięgnę po "Aplikację", gdy nadarzy się ku temu okazja ^^ (Zwłaszcza, skoro do gry dołącza buntowniczy North c:)

    LimoBooks :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Powieść mnie zaintrygowała, pomysł wydaje się być bardzo ciekawy. Jeśli znajdę gdzieś tę książkę na pewno się po nią skuszę.
    Pozdrawiam,
    isareadsbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. A czytałam Aplikację i naprawdę bardzo mi się spodobała :D Miałam dużo frajdu z rozwiązywaniem zagadek wraz z Rory. Tak jakoś wczułam się w klimat tej powieści i z pewnością przeczytałabym kontynuację, gdyby takowa się pojawiła, co jest niestety bardzo wątpliwe.
    swiatlociemnosc.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń