niedziela, 12 kwietnia 2015

Recenzja "Biorąc oddech"

"BIORĄC ODDECH" - Rebecca Donovan 



Wydawnictwo - Feeria Young

Rok wydania - 201

Liczba stron - 48


Mimo swojej desperackiej ucieczki z Weslyn Emma wciąż walczy z demonami przeszłości, które nie pozwalają o sobie zapomnieć. Gdy odkrywa, że tylko ekstremalne doznania i alkohol pozwalają jej przetrwać ból, niewiele zaczyna dzielić ją od szaleństwa. Mimo wysiłków Sary i nowych przyjaciółek, Emma pogrąża się w chaosie. A kiedy wydaje się, że trudniej już być nie może, przeszłości znowu daje o sobie znać w najgorszy możliwy sposób. 
Ile jeszcze będzie musiała unieść? Czy wybierze miłość i nadzieję zamiast rozpaczy i mroku? 

Bardzo czekałam na tę ostatnią część serii "Oddechy" i cieszę się, że wydawnictwo tak szybko ją wydało, i nie trzeba było czekać nie wiadomo ile. Z jednej strony bardzo cieszyłam się gdy do mnie przyszła a z drugiej trochę obawiałam się jej przeczytania. Nie wiedziałam jak dalej potoczą się losy Emmy i drżałam na myśl o tym co mogło ją spotkać, jak autorka postanowiła zakończyć serię i jak zakończenie "Biorąc Oddech" wpłynie na mnie.. 

Od wydarzeń opisanych w  "Oddychając z trudem" minęło 2 lata. Emma uciekła z miejsca wypadku, zerwała kontakt z Evanem i wyjechała do Kalifornii. Dziewczyna uczy się na Uniwersytecie w Stanford, mieszka z nowymi koleżankami Peyton, Meg i Sereną - można by rzec, że jej życie powoli wraca na właściwe tory a bohaterka w końcu może odetchnąć. Niestety nic nie jest takie proste, jak się wydaje na pierwszy rzut oka. Wbrew pozorom dziewczyna wciąż nie umie poradzić sobie z echami przeszłości i dawnym życiem. Z czasem zaczyna topić swoje smutki w alkoholu, upodabniając się do swojej matki.. Cała nadzieje w przyjaciołach Emmy, ale czy Sara, Evan i Cole będą w stanie jej pomóc? Tego dowiedzie się z lektury trzeciego tomu serii "Oddechy". 

W "Biorąc Oddech" możemy obserwować przemianę Emmy, która chcąc zasmakować studenckiego życia zaczyna być coraz częstszym bywalcem imprez. Dziewczyna nie stroni od alkoholu i tym samym zaczyna przypominać swoją matkę, kobietę od której uciekła. W życiu Emmy zaczynają pojawiać się chłopcy, lecz tylko jednemu udaje się pozostać na dłużej- uwaga na scenę wchodzi Cole ;-) Niestety nie będzie to typowe "love story". 

Bardzo podoba mi się fakt, że autorka zaczęła bardziej rozbudowywać fabułę. Pojawili się nowi bohaterowie, nowe miejsca i nowe - czasami przykre czasami nie, wydarzenia. Dodatkowym elementem, który pojawia się w trzecim tomie jest podzielna narracja. Raz o wydarzeniach opowiada nam Emmy a raz Evan. Myślę, że to dobry pomysł, dzięki któremu czytelnik ma jakby kompletny obraz sytuacji. 

Cieszę się, że mogłam przeczytać "Biorąc Oddech" i po raz kolejny spotkać się z bohaterami i przeżywać z nimi przygody. Książka bardzo mi się podobała a fabuła  wprost nie pozwoliła mi się od siebie oderwać. 

W tym ostatnim tomie widzimy jak bardzo życie bohaterów się zmieniło. Nie są to już nastolatki przeżywające swoje pierwsze problemy, ale dorośli ludzie, którzy  sporo przeżyli i kroczą przez życie z dużym bagażem doświadczenia. Emmy i jej przyjaciele są o wiele dojrzalsi i co za tym idzie poważniej traktują wiele rzeczy. Seria "Oddechy" od samego początku nie było zwykłą powieścią dla młodzieży, ale ostatni tom był chyba najbardziej wzruszający. Bohaterowie są naprawdę bardzo nietuzinkowi i poważni nawet jak na swój wiek. 

Z wielką przyjemnością i przejęciem czytałam ostatni tom serii zastanawiając się nad zakończeniem, które przyszło nagle i odebrało resztę tchu. 

Powieść ( jak i cała seria ) warta polecenia i przeczytania. To nie kolejne Young Adult o wesołych i zarozumiałych nastolatkach, ale dojrzała opowieść o życiu, miłości, przyjaźni oraz o ucieczce przed demonami przeszłości i strachu przed co przyniesie przyszłość. 


Za egz. książki dziękuję Wydawnictwu Feeria Yonug. 

8 komentarzy:

  1. Naprawdę muszę skończyć w końcu tą pierwszą część :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie ;) Druga i trzecia są o wiele lepsze od pierwszej, więc jest motywacja :) A w czerwcu kolejna seria tej autorki :)

      Usuń
    2. Ja również! mam pierwszą cześć, ale jeszcze jej nie tknęłam.

      Usuń
  2. łuuuu - ja już czekam na swój egzemplarz recenzencki, mam nadzieję, że przyjdzie już bez niespodzianek :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam ani jednej książki z tej serii, sporo słyszałam, ale średnio mnie ciągnie. Może kiedyś, kiedyś.. :)

    Obserwuję, bo chętnie poznam nowe tytuły ^^

    LimoBooks :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oddechy, oddechy i wszędzie oddechy :) A ja nie czytałam jeszcze ani jednego tomu :( Ale nadrobię, obiecuję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ojej, aż mi się w głowie kręci z wrażenia, jak widzę te okładki Oddechów :D wreszcie zdobyłam 1 część!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oo Super ;-) Bardzo się cieszę. To czytaj szybciutko bo jestem ciekawa Twojej opinii L:)

      Usuń