piątek, 15 marca 2019

Zostały po niej sekrety - Diane Chamberlain

"ZOSTAŁY PO NIEJ SEKRETY" - Diane Chamberlain 




Sara Weston wychodzi do sklepu i… znika. Dlaczego samotna matka porzuciła swojego poparzonego syna? Odtąd siedemnastoletni Keith sam musi się zmagać z demonami przeszłości i bolesnymi sekretami, które zostawiła mu w spuściźnie. 

Keith otarł się o śmierć w pożarze, któremu winna była Maggie. To potworne przeżycie okaleczyło go fizycznie i emocjonalnie. Pozbawiony środków do życia, z bólem radzi sobie tylko dzięki bardzo silnym lekom. Jest odcięty od świata, przepełniony gniewem.
Dziewiętnastoletnia Maggie spędziła rok w więzieniu za spowodowanie pożaru, w którym zginęły trzy osoby, a wiele innych ucierpiało. Wraca do domu, ale wciąż dręczą ją wyrzuty sumienia. Znała Keitha od dziecka, był jej towarzyszem zabaw, a niedawno okazało się… że mają wspólnego ojca. 
I właśnie ta dziewczyna, której Keith nienawidzi, jest teraz jedyną rodziną, jaka mu pozostała. Tak będzie, dopóki Sara nie wróci. Jeśli wróci…

- opis Wydawcy 


Diane Chamberlain dawno już nie było na moim blogu, ale na szczęście wydawnictwo Prószyński i S-ka poratowało mnie ( i innych fanów tej autorki) jej kolejną książką. "Zostały po niej sekrety" to niesamowicie wciągająca i  wielowątkowa opowieść, którą zdecydowanie warto przeczytać. 

Jeśli chodzi o fabułę to opis wydawcy dość dużo zdradza, ale z drugiej strony opisuje tylko wątek Keitha, Sary i Maggie. Natomiast w książce tych wątków jest o wiele wiele więcej - za co szczerze kocham tę autorkę. Naprawdę wielki wyczyn napisać powieść tak rozbudowaną i nie pogubić się w tym. Diane Chamberlain każdemu ze swoich bohaterów poświęciła dużo czasu -moim zdaniem wystarczająco dobrze zakończyła wszystkie wątki. Co też usprawiedliwia fakt, że książka ta ma prawie 600 stron. 

Sara - jej nagłe zaginięcie, Keith, który zostaje sam i Maggie - nastoletnia podpalaczka kończąca swoją karę pozbawienia wolności - to tylko główne wątki "Zostały po niej sekrety". Poza nimi w tej książce znajdziemy wątek Andy'ego - brata Maggie, Lauren - matki dwojga poprzednich, których wymieniłam i wiele innych. Książka pisana jest z perspektywy wielu bohaterów oraz retrospekcje czy pamiętnik, który Sara pisała przed laty. Właśnie ten pamiętnik jakoś szczególnie skradł moje serce i sama postać Sary wydaje mi się być najbardziej ludzka, szczera. Oczywiście wszyscy bohaterowie powieści Diane Chamberlain są prawdziwi, ale w tym konkretnym przypadku wprost przepadłam czytając opowieść życia, miłości i rozterek Sary. Strasznie żałuję, że nie mogę poopowiadać Wam więcej moich przemyśleń na temat tej postaci i tego co jaką rolę przygotował dla niej los, ale gdybym napisała to co chcę to byłyby to duże spoilery. A mnie przede wszystkim zależy na tym, abyście sięgnęli po te pozycję. 

"Zostały po niej sekrety" to książka o bólu - zarówno tym fizycznym, jak i duchowym, o miłości, o stracie, zdradzie, małżeństwie (tym mniej lub bardziej szczęśliwym), o młodości i jej błędach, a także o przebaczeniu. Przebaczenie odgrywa bardzo dużą rolę w tej książce, bo właśnie to chce uzyskać Maggie - przebaczenie od osób, które skrzywdziła. Możemy obserwować pewien zabieg, który autorka zastosowała - narracja części rozdziałów z perspektywy Maggie.  Z jednej strony mamy nastolatkę, która w przypływie niepohamowanych uczuć rozlewa wokół budynku pełnego dzieci benzynę, w skutek czego rzucony, nieświadomie niedopałek sprawia, że ginie kilkoro z osób, a bardzo wielu traci swoich bliskich i znajomych, niektórzy tracą zdrowie. Z drugiej zaś obserwujemy Maggie jako ciepłą i pełną empatii dziewczynę, która naprawdę żałuje  tego co zrobiła. Widzimy dziewczynę, której nigdy byśmy nawet nie podejrzewali o to, że może zrobić coś takiego. Myślę, że ta narracja Maggie bardzo pomogła czytelnikom w polubieniu tej postaci. Poza tym w moim odczuciu był tylko jeden bohater, którego szczerze nie polubiłam, mimo, że inni bohaterowie starli się pokazać go z jak najlepszej strony. Poznajemy tego nielubianego przeze mnie bohatera tylko formie wspomnień o nim, ponieważ umarł on kilka lat przed wydarzeniami z książki. Znów nie mogę Wam powiedzieć wprost o kogo chodzi, ale musiałam choćby wspomnieć o nim w tej opinii, ponieważ strasznie mnie zdenerwował swoim zachowaniem i tym jak postępował w stosunku do dwóch kobiet, które rzekomo kochał.

Jednym z wątków jest zaginięcie Sary - co się wydarzyło z kobietą po tym jak wyszła z domu? Czemu nie zostawiła wiadomości? Dokąd się udała? I czy Sara miała jakieś tajemnice? - czytając jej pamiętnik czytelnik przekonuje się, że tak. Samo zaginięcie Sary, choć ma duży wpływ na akcję książki, to jednak rozwiązanie tej tajemnicy w moim przekonaniu - niewiele wnosi do fabuły. Los jaki spotkał Sarę jest zwykły, powiedziałabym, że takie rzeczy się zdarzają i to prawda, ale jakoś tak automatycznie oczekiwałam, że tajemnica związana z jej zaginięciem będzie bardziej zaskakująca. 

O stylu pisania Diane Chamberlain nie muszę chyba wspominać - prosty, piękny, cudowny jak zawsze. "Zostały po niej sekrety" to kolejna świetna książka tej autorki, którą jej fani na pewno muszą przeczytać. Jeśli lubicie opowieści kobiece, prawdziwe, wciągające i fajnie napisane oraz jeśli do tej pory nie trafiliście na Chamberlain - to koniecznie nadróbcie tę stratę. 



Wydawca - Wydawnictwo Prószyński i S-ka 
Data Wydania - 5.02.2019 
Liczba stron - 584




Za egz. książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz