sobota, 14 stycznia 2017

Recenzja - Pax

"PAX" - Sara Pennypacker 

Odkąd Peter uratował osieroconego liska, on i Pax byli nierozłączni. Pewnego dnia dzieje się jednak coś, czego Peter nigdy by się nie spodziewał: jego ojciec idzie do wojska i chłopiec musi się przeprowadzić do dziadka, którego słabo zna i raczej nie lubi (ze wzajemnością) – a lisa wypuścić do lasu.
Jednak już pierwszej nocy Peter wymyka się z domu dziadka i wyrusza do swojego, oddalonego o 500 kilometrów, gdzie ma nadzieję zastać Paxa.
Lis w tym czasie musi się nauczyć, jak przetrwać w dzikim lesie, i na nowo odkryć świat ludzi i zwierząt. Nigdy jednak nie traci nadziei, że jego chłopiec po niego wróci.

Czy dwunastolatek dotrze sam do domu? I czy odnajdzie tam Paxa? 

 
Oto przed Wami cudowna powieść na miarę „Małego Księcia" różniąca się jednak tematyką. „Pax" jest nieco inny od typowych powieści. Ta książka jest idealna dla każdego - dla dziecka i dorosłego. Dla wszystkich którzy szukają sensu w świecie, w tym co nas spotyka i otacza, w cierpieniu i miłości. Naprawdę warta przeczytania i polecenia książka o życiu i nadziei, że to wszystko ma sens. 

Sara Pennypacker na przemian pisze książkę z perspektywy chłopca i lisa. Dzięki temu zabiegowi otrzymujemy pełny wymiar tej przepięknej powieści. Styl pisania autorki jest lekki, a więc przypadnie ona do gustu również młodszym czytelnikom. W „Paxie" odnajdziemy też wiele cennych cytatów, które warto zapamiętać. Dzięki temu ta książka naprawdę ma szansę na sławę i rozgłos na miarę współczesnego „Małego Księcia". Mnie bardzo spodobał się fragment opisuje wojny, który moim zdaniem będzie bardzo łatwy do rozumienia dla dziecka. Ono nie wie czym jest prawdziwa wojna i co ze sobą niesie, a taki opis pozwoli mu dostrzec to, co w wojnie jest złe. 

 „- Co to jest wojna? 
- Jest taka choroba, która czasami dopada lisy. Sprawia, że przestają być sobą i atakują obcych. Wojna to taka choroba, tylko u ludzi." 

 „Na zachód stąd, gdzie już jest wojna, gdzie ludzie zabijają jedni drugich, ziemia jest całkowicie zniszczona. Wrony przynoszą wieści. Rzeki są zatamowane. Gleba tak wysuszona, że nic na niej nie rośnie, nawet najbardziej odporne chwasty. Zające i węże, bażanty i myszy... wszystkie stworzenia wybite."

Wspomniałam o tym, iż „Pax" jest powieścią dla każdego. Jest tak dlatego, że zawiera ona w sobie wiele elementów i każdy z nich może być odczytany na różne sposoby. Co się z tym wiąże, każda osoba ma szansę odnaleźć w tej pozycji coś dla siebie. Interpretacja tej książki jest dowolna i zapewniam, że każda z nich będzie właściwa. „Pax" jest książką o przyjaźni, miłości, tęsknocie, bólu, cierpieniu, wojnie ale również o nadziei. Właśnie tego ostatniego bardzo często ludziom brakuje. Warto sięgnąć po książkę Sary Pennypacker, po to, aby docenić swoje życie i przyjaciół jakich mamy wokół siebie. 

Historia chłopca i lisa to nie tylko bajka dla dzieci, ale również alegoria naszego życia i nas samych. Książkę tą możemy odczytywać dosłownie i w sposób symboliczny. Ja zachęcam przede wszystkim do tego drugiego. Uważam, że po skończonej lekturze warto poświęci jeszcze chwilkę, aby raz jeszcze przejrzeć cudowne rysunki Klassena i pomyśleć. Nad bohaterami powieści i ich losem, oraz postarać się przełożyć to na nasze życie. 


„Pax” został nominowany w plebiscycie „Książka Roku 2016” w kategorii literatura dla młodzieży organizowanym przez serwis literacki Granice.pl!  Można głosować do 25 stycznia 2017 roku TUTAJ

Wydawnictwo IUVI 
Data wydania - 26.10.2016 
Liczba stron - 296


Za możliwość przeczytania powieści dziękuję Wydawnictwu IUVI

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz