czwartek, 25 czerwca 2015

Recenzja "Dar"

"DAR" - James Patterson & Ned Rust 


Wydawca - Wydawnictwo Albatros 

Rok wydania - 2014 

Liczba stron - 366 

Od kiedy Wisty i Whit zostali w środku nocy porwani ze swego rodzinnego domu i umieszczeni w więzieniu, zwolennicy totalitarnego rządu zawzięcie próbują złamać ich opór. Oskarżają ich o "spiskowanie, konspirowanie i eksperymenty z ciemnymi sztukami magicznymi", za co grozi śmierć. Ale ta dwójka niesłychanie utalentowanych młodych czarodziejów nie zamierza się poddać. Uciekają z więzienia i podejmują walkę przeciwko brutalnym rządom Nowego Ładu, aby ocalić cywilizację przed totalną zagładą. 

James Patterson powraca do nas z kolejną częścią serii "Czarodzieje", którą tym razem napisał wspólnie z Ned Rust. Jeśli czytaliście moją recenzję pierwszego tomu to powinniście wiedzieć, że przygody dwójki czarodziejów sprzeciwiających się władzy totalitarnej bardzo mnie zafascynowały. Dzięki Wydawnictwu Albatros z przyjemnością mogłam poznać dalsze losy Wisty i Whita

W świecie głównych bohaterów niewiele zmieniło się na lepsze, ponieważ wciąż muszą walczyć o swoje życie, o swoich bliskich a także próbować obalić rządy Tego Który Jest Jedyny. Wierzcie mi, że żadne z tych zadań nie jest łatwe i proste do wykonania. Wisty i Whit pomimo to nie poddają się i nadal próbują wyzwolić swój świat spod kontroli Nowego Ładu. 

W "Darze" James Patterson opisuje dalsze losy młodych czarodziejów, którzy wymknęli się spod twardej ręki Tego Który Jest Jedyny. Wspólnie przemierzają obszary Wolnego Terytorium, aby dostać się do bazy Ruchu Oporu gdzie czekają na nich inne dzieci, którym Nowy Ład jeszcze nie zdążył zrobić wody z mózgu. Dom towarowy Garfunkel, który służy małoletnim za schronienie coraz częściej staje się celem ataku wojsk Nowego Ładu. Totalitarny reżim stara się zniszczyć wszystko co choć trochę przypomina świat sprzed rządów Ładu. Bombardowane są miasta i ulice, dzieci porywane są z domów i umieszczane w specjalnych szkołach a nauka i sztuka przestaje istnieć. 

Muszę przyznać, że pod względem fabuły i akcji "Dar" jest zbliżony do pierwszej części. Nie mamy tutaj ani mniej ani więcej działań. Główni bohaterowie nadal wyruszają na różne akcje, które mają pomóc w odbiciu przetrzymywanych dzieci, raz im się udaje a innym razem nie. Trochę to przypomina zabawę w kotka i myszkę. Odnoszę wrażenie, że Wisty i Whit grają z Tym Który Jest Jedyny w pewną grę od której zależy życie i wolność wielu osób. Właściwie przez całą książkę powtarza się pewien schemat, polegający na tym, że rodzeństwo zostaje schwytane, jest przetrzymywane a następnie udaje im się uciec. 

Podobnie jak pierwsza część, "Dar" pisany jest prostym i niewymagającym językiem. Rozdziały są bardzo, bardzo króciutkie co powoduje, że powieść czyta się bardzo szybko dzięki czemu całość można pochłonąć za jednym razem. Wydaje mi, że są to niewątpliwie atuty tej książki. Pomimo tego schematu, o którym wspomniałam powyżej wcale nie uważam "Daru" ani całej serii "Czarodzieje" za schematyczną. Te książki naprawdę bardzo wciągają czytelnika w swoją fabułę i nie pozwalają się oderwać aż do samego końca. 

"Dar" to jak widać dobra kontynuacja serii, którą bardzo przyjemnie mi się czytało. Powieści Jamesa Pattersona choć nie jest zbyt wymagającym dziełem to jednak warto po nią sięgnąć. Według mnie to może być całkiem niezła odskocznia od rzeczywistości. 



Za egz. "Daru" serdecznie dziękuję Wydawnictwu Albatros! 




3 komentarze:

  1. Nie słyszałam wcześniej o tej książce,ale może sięgnę po pierwszy tom tej serii...
    Okładka jest rewelacyjna!

    http://czytam-ogladam-recenzuje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Widziałam ostatnio pierwszy tom w koszu z tanią książką, ale ostatecznie jakoś się powstrzymałam przed kupnem. To chyba nie mój gust. Nie jestem do końca przekonana do tej serii.

    OdpowiedzUsuń
  3. Okładka jest fantastyczne :) ale chyba zacznę od poprzedniej części, bo nie będę wiedziała o co chodzi :)

    OdpowiedzUsuń